Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Już w 2. minucie Szymon Chmiel nieprawdopodobnym strzałem pokonał bramkarza "dwójki" Rekordu. Nieco ponad 20. minut później było już 2:0, gdy Szymon Gogółka wykorzystał błąd w defensywie bielszczan. 120 sekund później bielszczanie ruszyli do odrabiania strat. Pomógł im w tym Patryk Chmiel, który pechowo posłał piłkę do własnej bramki. Tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Konrad Jekiełek, który w sposób najlepszy z możliwych zakończył indywidualną akcję. 

Wymiana ciosów trwała również w drugiej części spotkania. "Rekordziści" po raz pierwszy w tym meczu wyszli na prowadzenie. Adam Waliczek na gola zamienił podanie od Filipa Gawrysia. W 78. minucie znów mieliśmy remis. Tomasz Śleziona pewnie wyegzekwował rzut karny. Radość gospodarzy jednak nie trwała długo, bowiem 5 minut później szalę zwycięstwa na stronę rezerw Rekordu przechylił Michał Płowucha, który z bliskiej odległości nie dał szans Janowi Parchańskiemu.