Siatkówka - Tauron Liga
Od dominacji do „nerwówki”
Spotkanie w Ostrowcu Świętokrzyskim siatkarki BKS Profi Credit rozpoczęły od mocnego uderzenia...
Po kilku minutach rywalizacji bielszczanki odskoczyły na 12:4, a największy udział w wypracowaniu solidnej zaliczki miała skuteczna w ataku i zagrywce Gina Mancuso. Po fragmencie dominacji przyjezdnych scenariusz seta nieoczekiwanie zmienił się. Siatkarki KSZO popisały się efektownymi blokami, powstrzymując zwłaszcza Emilię Muchę, by objąć prowadzenie 16:15. W zaciętej końcówce bielski zespół męczył się niemiłosiernie, skuteczność zupełnie zatraciła atakująca Katarzyna Konieczna, ale przy odrobinie szczęścia udało się obronić piłki setowe i wygrać po niesamowitym secie 31:29.
Podopiecznym Tore Aleksandersena wyszarpana odsłona dała pozytywny zastrzyk. W połowie seta drugiego ekipa BKS Profi Credit przybliżyła się do podwyższenia wyniku, gdy po bloku na Natalii Skrzypkowskiej zrobiło się 13:8 na jej korzyść. Tym razem nie przydarzyła się bielszczankom żadna zapaść, efekt nie mógł być więc inny, jak pewne zwycięstwo.
Po asie serwisowym Dominiki Sobolskiej w następnej partii bielska drużyna miała zapas przy stanie 4:1, ale błyskawicznie różnica została zniwelowana, a dalsza część seta przebiegła pod kontrolą skuteczniejszych w kilku elementach siatkarek z Ostrowca Świętokrzyskiego. Emocje w meczu przedłużyła punktowa zagrywka eks-bielszczanki Magdaleny Gryki.
Najwięcej obustronnej siatkarskiej jakości dostarczył set numer 4. W uzyskaniu bezpiecznej przewagi przyjezdnym przeszkadzały wprawdzie błędy w zagrywce, ale za to atakujące na skrzydłach nie myliły się. Gdy zatrzymana została Anna Miros powtórnie w tej odsłonie zespół znad Białej wypracował sobie 2 "oczka" zaliczki (19:17), ale to właśnie wtedy trener Adam Grabowski poprosił o czas. Na remis nie trzeba było długo czekać, a przy remisie po 23 szkoleniowiec bielszczanek zaordynował przerwę dla swoich podopiecznych. "Nerwówka" na finiszu to błąd w zagrywce Koniecznej przy meczbolu, udany atak Miros, błąd w rozegraniu Nowickiej połączony z pomyłką Aleksandry Jagieło i... tie-break.
Bielszczanki wiodły w nim prym z początku, lecz zmiana stron miała miejsce, gdy w siatkę zaatakowała Nia Grant, a KSZO prowadziło 8:6. Za moment asa dorzuciła Paulina Stroiwąs, komplikując sytuację przyjezdnych. Był to zarazem przełomowy fragment dreszczowca, w którym nie pierwszy raz w sezonie BKS wypuścił zwycięstwo z rąk.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:2 (29:31, 16:25, 25:21, 26:24, 15:10)
BKS Profi Credit: Konieczna, Mancuso, Grant, Nowicka, Sobolska, Mucha, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Jagieło
Trener: Aleksandersen
Podopiecznym Tore Aleksandersena wyszarpana odsłona dała pozytywny zastrzyk. W połowie seta drugiego ekipa BKS Profi Credit przybliżyła się do podwyższenia wyniku, gdy po bloku na Natalii Skrzypkowskiej zrobiło się 13:8 na jej korzyść. Tym razem nie przydarzyła się bielszczankom żadna zapaść, efekt nie mógł być więc inny, jak pewne zwycięstwo.
Po asie serwisowym Dominiki Sobolskiej w następnej partii bielska drużyna miała zapas przy stanie 4:1, ale błyskawicznie różnica została zniwelowana, a dalsza część seta przebiegła pod kontrolą skuteczniejszych w kilku elementach siatkarek z Ostrowca Świętokrzyskiego. Emocje w meczu przedłużyła punktowa zagrywka eks-bielszczanki Magdaleny Gryki.
Najwięcej obustronnej siatkarskiej jakości dostarczył set numer 4. W uzyskaniu bezpiecznej przewagi przyjezdnym przeszkadzały wprawdzie błędy w zagrywce, ale za to atakujące na skrzydłach nie myliły się. Gdy zatrzymana została Anna Miros powtórnie w tej odsłonie zespół znad Białej wypracował sobie 2 "oczka" zaliczki (19:17), ale to właśnie wtedy trener Adam Grabowski poprosił o czas. Na remis nie trzeba było długo czekać, a przy remisie po 23 szkoleniowiec bielszczanek zaordynował przerwę dla swoich podopiecznych. "Nerwówka" na finiszu to błąd w zagrywce Koniecznej przy meczbolu, udany atak Miros, błąd w rozegraniu Nowickiej połączony z pomyłką Aleksandry Jagieło i... tie-break.
Bielszczanki wiodły w nim prym z początku, lecz zmiana stron miała miejsce, gdy w siatkę zaatakowała Nia Grant, a KSZO prowadziło 8:6. Za moment asa dorzuciła Paulina Stroiwąs, komplikując sytuację przyjezdnych. Był to zarazem przełomowy fragment dreszczowca, w którym nie pierwszy raz w sezonie BKS wypuścił zwycięstwo z rąk.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:2 (29:31, 16:25, 25:21, 26:24, 15:10)
BKS Profi Credit: Konieczna, Mancuso, Grant, Nowicka, Sobolska, Mucha, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Jagieło
Trener: Aleksandersen