Od dominacji do porażki
Na wstępie sezonu siatkarskiego w wielu zespołach brakuje stabilności. BKS Aluprof wyjątkiem tu nie jest.
Dwa pierwsze sety siatkarki z Bielska-Białej wygrały pewnie. Premierowa odsłona do przerwy technicznej numer dwa była wyrównana. Prowadził raz jeden zespół, raz drugi. W końcówce inicjatywę przejęły przyjezdne. Skutecznie atakowała Natalia Bamber-Laskowska, po jednej „czapie” założyły Małgorzata Lis i Helena Horka i można było myśleć o drugim secie, w którym BKS rozbił rywala. Wygrana do 13 mówi sama za siebie.
Wydawało się, że podopieczne Emanuele Sbano są na dobrej drodze do zwycięstwa. Gospodynie zdołały jednak wrócić do gry. Pierwsza część trzeciej odsłony była wyrównana do wyniku 12:11. Następnie pilanki zdobyły siedem punktów z rzędu. BKS dorzucił do swojego dorobku jeden punkcik, a gospodynie popisały się koleją serią. Wygrały ostatecznie do 14. Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3 – siatkówka zna wiele takich przypadków. W czwartym secie, po skutecznym ataku Horki, oba zespoły udały się na regulaminową pauzę przy wyniku 13:16. Bielszczanki były zatem bliskie sukcesu, ale ambitnie grające gospodynie doprowadziły do remisu 19:19, a w nerwowej końcówce zachowały więcej zimnej krwi. W tie-breaku również okazały się lepsze. Wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, którą utrzymały do samego końca.
PTPS Piła – BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (19:25, 12:25, 25:14, 25:23, 15:10)
BKS Aluprof: Lis, Mucha, Castiglione, Bamber-Laskowska, Moskwa, Horka, Wojtowicz (libero) oraz Pasznik, Łyszkiewicz, Radosova Trener: Sbano