
Piłka nożna - A-klasa
Odrodzenie Strażaka, problemy czołówki
Długo przewodzące a-klasowej stawce drużyny Orła Zabłocie i Zrywu Bąków wyraźnie straciły impet. Z trudnego położenia z wolna wydostają się za to piłkarze z Dębowca.
Efekt nowej miotły?
Kilkanaście dni temu funkcję szkoleniowca Strażaka Dębowiec objął Roman Folek. Praca pod wodzą nowego trenera zdaje się przekładać na boiskowe dokonania zespołu. Po remisie w Kończycach Wielkich – zweryfikowanym następnie walkowerem na korzyść Strażaka – podopieczni trenera Folka w niedzielę ograli faworyzowaną „dwójką” Beskidu Skoczów, w dodatku na jej terenie. Sam szkoleniowiec skromnie ocenia jednak to, co się wydarzyło. – Do przerwy mogliśmy przegrywać 0:4 i byłoby po meczu. Nasz bramkarz miał dobry dzień, a rywal źle nastawione celowniki. Skoczowianie grali dobrze piłką, ale przetrwaliśmy to – komentuje Folek, którego podopieczni po pauzie wbili gospodarzom aż 3 bramki.
Sporo do poprawy
Zdaniem obecnego trenera ekipy z Dębowca, która opuściła przedostatnie miejsce w tabeli A-klasy, drużyna musi ciężko pracować, by na finiszu rozgrywek fetować zachowanie a-klasowego statusu. – Sytuacja w tabeli nieco się nam poprawiła, ale patrzymy na to, co dzieje się w wyższych ligach. Zrobiła się fajna atmosfera, punkty cieszą, ale nad grą musimy jeszcze solidnie popracować – skromnie przyznaje nasz rozmówca.
Liga wyrównana? Kolejne dowody
– Wiele zespołów w tej lidze męczy się wobec problemów kadrowych. I prawdą jest, że każdego tu można ograć – zaznacza Roman Folek na podstawie krótkich obserwacji dotychczasowych zmagań ligowych.
W weekend w Pogwizdowie poległ lider z Zabłocia, z kolei Zryw Bąków, depczący dotąd Orłowi po piętach, został rozbity w Cieszynie. – Z Piastem teraz my się zmierzymy i liczymy się z tym, że możemy wysoko przegrać. Ale z drugiej strony będziemy walczyć i nic przesądzone nie jest – podkreśla szkoleniowiec Strażaka, który co ciekawe bardzo wysoko ocenia potencjał ostatniego z konkurentów. Rezerwy Beskidu póki co jednak pałętają się w drugiej części stawki, a do lidera tracą aż 12 „oczek”.
Wyniki 10. kolejki:
Piast 1909 Cieszyn – Zryw Bąków 4:0 (0:0)
Wisła Strumień – Sportkontakt Goleszów 0:1 (0:1)
Błyskawica Kończyce Wielkie – Morcinek Kaczyce 1:1 (1:1)
Beskid Brenna – LKS '96 Ochaby 8:2 (1:1)
LKS Kończyce Małe – Strażak Pielgrzymowice 4:2 (2:1)
Olza Pogwizdów – Orzeł Zabłocie 2:1 (1:1)
Beskid II Skoczów – Strażak Dębowiec 1:3 (0:0)
Kilkanaście dni temu funkcję szkoleniowca Strażaka Dębowiec objął Roman Folek. Praca pod wodzą nowego trenera zdaje się przekładać na boiskowe dokonania zespołu. Po remisie w Kończycach Wielkich – zweryfikowanym następnie walkowerem na korzyść Strażaka – podopieczni trenera Folka w niedzielę ograli faworyzowaną „dwójką” Beskidu Skoczów, w dodatku na jej terenie. Sam szkoleniowiec skromnie ocenia jednak to, co się wydarzyło. – Do przerwy mogliśmy przegrywać 0:4 i byłoby po meczu. Nasz bramkarz miał dobry dzień, a rywal źle nastawione celowniki. Skoczowianie grali dobrze piłką, ale przetrwaliśmy to – komentuje Folek, którego podopieczni po pauzie wbili gospodarzom aż 3 bramki.
Sporo do poprawy
Zdaniem obecnego trenera ekipy z Dębowca, która opuściła przedostatnie miejsce w tabeli A-klasy, drużyna musi ciężko pracować, by na finiszu rozgrywek fetować zachowanie a-klasowego statusu. – Sytuacja w tabeli nieco się nam poprawiła, ale patrzymy na to, co dzieje się w wyższych ligach. Zrobiła się fajna atmosfera, punkty cieszą, ale nad grą musimy jeszcze solidnie popracować – skromnie przyznaje nasz rozmówca.
Liga wyrównana? Kolejne dowody
– Wiele zespołów w tej lidze męczy się wobec problemów kadrowych. I prawdą jest, że każdego tu można ograć – zaznacza Roman Folek na podstawie krótkich obserwacji dotychczasowych zmagań ligowych.
W weekend w Pogwizdowie poległ lider z Zabłocia, z kolei Zryw Bąków, depczący dotąd Orłowi po piętach, został rozbity w Cieszynie. – Z Piastem teraz my się zmierzymy i liczymy się z tym, że możemy wysoko przegrać. Ale z drugiej strony będziemy walczyć i nic przesądzone nie jest – podkreśla szkoleniowiec Strażaka, który co ciekawe bardzo wysoko ocenia potencjał ostatniego z konkurentów. Rezerwy Beskidu póki co jednak pałętają się w drugiej części stawki, a do lidera tracą aż 12 „oczek”.
Wyniki 10. kolejki:
Piast 1909 Cieszyn – Zryw Bąków 4:0 (0:0)
Wisła Strumień – Sportkontakt Goleszów 0:1 (0:1)
Błyskawica Kończyce Wielkie – Morcinek Kaczyce 1:1 (1:1)
Beskid Brenna – LKS '96 Ochaby 8:2 (1:1)
LKS Kończyce Małe – Strażak Pielgrzymowice 4:2 (2:1)
Olza Pogwizdów – Orzeł Zabłocie 2:1 (1:1)
Beskid II Skoczów – Strażak Dębowiec 1:3 (0:0)