Padłeś? Powstań... Poznań
W poniedziałek bielskie Podbeskidzie z kretesem poległo w starciu w Piastem Gliwice. W piątek stanie przed szansą na zmazanie plamy, zarazem przed zadaniem niełatwym. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego w rywalizacji z „Piastunkami” zanotowali najgorszy występ w sezonie. Tak słabo grającego Podbeskidzia kibice dawno nie widzieli. Z kilku powodów, w rywalizacji z Lechem Poznań mogą liczyć na dużo lepszą postawę bielskiego zespołu. Przede wszystkim, gorzej niż z Piastem zagrać chyba się nie da. Po drugie – do gry wracają pauzujący ostatnio za żółte kartki Anton Sloboda, Maciej Iwański i Damian Chmiel, których brak na boisku w poniedziałek był aż nadto widoczny. Wreszcie po trzecie, liczyć należy na sportową złość i chęć rehabilitacji.
Szkoleniowiec bielskiego zespołu, nie pierwszy raz w tym sezonie, ma nad czym myśleć zestawiając wyjściową jedenastkę. Roszady, w obliczu powrotu kartkowiczów oraz katastroflanej postawy z Piastem, są nieuniknione. Byliśmy już świadkami zmian w bramce, po wpadce Michala Peskovicia nie można wykluczyć kolejnej. Niemal pewne są korekty w linii defensywnej, do której wrócić mogą Marek Sokołowski oraz Pavol Stano. Frank Adu Kwame drużynie daje więcej w ofensywie, niż w defensywie, a w Poznaniu to gospodarze będą zapewne stroną częściej atakującą. W drugiej linii powinniśmy zobaczyć wspomniany tercet, może Macieja Korzyma. Na „szpicy” Roberta Demjana.
Faworytem piątkowej potyczki bez wątpienia jest Lech Poznań, który na własnym stadionie pod okiem Macieja Skorży zgarnął komplet punktów. Pokonał kolejno Zawiszę Bydgoszcz, GKS Bełchatów oraz Górnika Łęczna. Dla odmiany Podbeskidzie w trzech ostatnich meczach wyjazdowych nie zapunktowało – w Kielcach, Białymstoku i Krakowie. Trener Lecha nie będzie mógł skorzystać z nie w pełni zdrowych Kebby Ceesaya i Vojo Ubiparipa oraz pauzującego za kartki kapitana, Łukasza Trałki.
Spotkanie 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechem a Podbeskidziem zaplanowano na piątek. Początek rywalizacji wieńczącej pierwszą rundę fazy zasadniczej o godzinie 20:30. Zanim zespoły przystąpią do rundy rewanżowej, czeka nas przerwa w rozgrywkach związana z meczami reprezentacji Polski.