Sobotni sparing dla drogomyślan był pierwszą okazją, aby "poczuć" duże boisko. Podczas dotychczasowych jednostek treningowych na zewnątrz zawodnicy Błyskawicy korzystali z "orlika". Przejście na większe rozmiary nie sprawiło jednak drużynie z Drogomyśla większych problemów. – Sparing z zespołem z Międzyrzecza był dla nas pierwszym kontaktem w tym roku z dużym boiskiem. Wcześniej trenowaliśmy na "orliku" i to nie całym... Było trochę niedoskonałości w naszej grze przez to, aczkolwiek naszym głównym założeniem było to, aby już poczuć te odległości na placu gry – stwierdza szkoleniowiec Błyskawicy, Krystian Papatanasiu.

Finalnie podopieczni naszego rozmówcy zaaplikowali rywalowi 4 bramki, nie tracąc przy tym żadnej. – Wynik był trochę lepszy niż nasza gra. Nie konstruowaliśmy szczególnie składnych akcji, ale cieszą mnie bramki i sytuacje, które tworzyliśmy. Nieobecny na sparingu był Krzysztof Koczur, przez co trochę eksperymentowaliśmy z ustawieniem. W lidze będziemy grać trochę inaczej – komentuje Papatanasiu.