W roli szkoleniowca Podbeskidzia Jana Kociana zobaczymy od najbliższego meczu z GKS-em Tychy. Słowak związał się z bielskim klubem na okres 1,5 roku. - Cel powrotu do elity pozostaje niezmienny. Bijemy się o Ekstraklasę, bo tam jest nasze miejsce - stwierdził prezes klubu Tomasz Mikołajko, który nadmienił, że zatrudnienie tego trenera było "na tapecie" już latem, gdy spod Klimczoka odchodził Robert Podoliński.

Nowy szkoleniowiec już spotkał się z drużyną, dziś został oficjalnie przedstawiony na konferencji prasowej. - Mam zaufanie, że współpraca będzie się nam dobrze układać. Byłem jedną nogą w Azji, ale dogadaliśmy się tutaj szybko. Cieszę się, bo piłka jest tu w Bielsku ważna. Zrobimy dużo, aby awans stał się faktem, natomiast żaden trener obiecać tego nie może. Przed nami mnóstwo pracy, bo sytuacja w szatni komfortowa nie jest. Treningiem solidnym zamierzamy to poprawić - zaznaczył. W treningach z piłkarzami Podbeskidzia będą pomagali mu: Dariusz Fornalak, Vladimir Goffa znany z pracy m.in. w Żylinie, a także powracający w szeregi "Górali" Richard Zajac.

Przypomnijmy, że Kocian w naszym kraju pracował wcześniej przez rok w Ruchu Chorzów, doprowadzając klub do 3. miejsca w Ekstraklasie i występów w europejskich pucharach. Po rozstaniu z „Niebieskimi” pracę znalazł w Pogoni Szczecin, lecz długo nie zagrzał tu miejsca. Po półrocznej przygodzie, na wstępie rundy wiosennej sezonu 2014/2015, został zwolniony wobec niezadowalających rezultatów szczecinian.