Emocje 14. kolejki bielskiej „okręgówki” za nami. W przedostatniej serii spotkań zaliczanych do rundy jesiennej działo się sporo ciekawego, co też opiewamy tradycyjnym, eksperckim głosem Piotra Tymińskiego, byłego szkoleniowca beskidzkich zespołów.

Góral Żywiec – Cukrownik Chybie 3:4 (2:0), RELACJA Przekreślił Góral szansę bycia blisko czołówki i chyba również walki o mistrzostwo. Wygrywał 2:0 i pozbawił się słabą drugą połową trzech punktów. Zawiodły chyba wszystkie elementy piłkarskie w Góralu. Cukrownik to wykorzystał i jest całkowicie bezpieczny w środku ligowej stawki.

Metal Skałka Żabnica – LKS Bestwina 2:2 (1:1), RELACJA Skałka wypada poniżej oczekiwań, wciąż nie może wygrać. To już kolejna szansa na pełną pulę, która nie została wykorzystana. Cenny punkt za to dla gości, którzy chcą umacniać swoją pozycję tuż za czołówką.

MRKS Czechowice rus MRKS Czechowice-Dziedzice – Kuźnia Ustroń 2:0 (1:0), RELACJA W końcu Kuźnia trafiła na godnego sobie przeciwnika. Może dziwić taki wynik, bo MRKS nie gra najlepiej w tym sezonie. Ten mecz akurat czechowiczanom wyszedł i... zrobili przysługę Beskidowi, który od Kuźni odskoczył.

LKS Leśna – Maksymilian Cisiec 2:1 (1:0), RELACJA Wynik nieco zaskakuje. Maksymilian ostatnio tracił mnóstwo goli i wydawało się, że teraz będzie podobnie. Doświadczenie w konfrontacji z beniaminkiem okazało się Maksymilianowi pomocne, ale nie na tyle, aby zdobyć punkty. Widać natomiast wyraźnie, że zespołowi z Ciśca lepiej gra się w meczach z lokalnymi rywalami. Z Góralem zwycięstwo, z Koszarawą remis, w Leśnej też było blisko. Gdyby więcej meczów można było rozgrywać z rywalami z Żywiecczyzny, to pewnie byłby Maksymilian na lepszym miejscu.

Beskid Skoczów – Pasjonat Dankowice 2:1 (1:1), RELACJA Mecz na szczycie, w którym piłkarze Beskidu udowodnili, że mają przed sobą jasny cel awansu do. To zasłużony klub i może w tym roku wreszcie uda się powrócić do IV ligi. Droga ku temu jeszcze daleka, natomiast takie zwycięstwa, jak z Pasjonatem potwierdzają możliwości skoczowian.

Spójnia Zebrzydowice – LKS '99 Pruchna 2:1 (0:0), RELACJA Beniaminek już wcześniej, choćby z Beskidem Skoczów, dawał sygnał, że u siebie z każdym może powalczyć. Atut boiska jest znaczący w przypadku ekipy z Zebrzydowic. Wczorajsze zwycięstwo jest skromne, ale liczą się trzy punkty. Przysporzyła ta wygrana zapewne wiele radości beniaminkowi, który pewnie zmierza w kierunku utrzymania.

Spojnia Zebrzydowice Swit Ciecina WSS Wisła w Wiśle – Świt Cięcina 6:0 (2:0), RELACJA Co tu dużo mówić – widać różnicę poziomów między zespołami z Wisły i Cięciny. W Wiśle zanotowaliśmy deklasację gości i mecz zupełnie bez historii. Świtowi ciężko o punkty, a Wisła nie zamierza pozwolić „odjechać” liderowi. Przez to jest cały czas ciekawie w ścisłej „szpicy”.

Soła Kobiernice – Koszarawa Żywiec 1:2 (1:1), RELACJA Takie punkty, jak w Kobiernicach są tym bardziej potrzebne Koszarawie, bo zdobyte z rywalem z dołu tabeli. Na ten moment zmartwień nie ma wielkich w Żywcu w kontekście utrzymania. Ale ciężko będzie zaistnieć Koszarawie, skoro nawet z beniaminkiem rzadko punktującym z trudem wygrała.

[standings league_id=7 template=extend logo=true]