Co ciekawego wydarzyło się na boiskach 12. kolejki PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej? Weekendowe potyczki podsumowujemy tradycyjnym, eksperckim komentarzem Piotra Tymińskiego, byłego szkoleniowca beskidzkich zespołów.

Beskid Skoczów – Świt Cięcina 2:0 (2:0), RELACJA Kolejne punkty lider dopisuje na swoje konto. W jakichś oszałamiających rozmiarach Świtu nie pokonał, ale pewnie goście zagrali mocno asekuracyjnie, licząc przy odrobinie szczęścia na punkcik. Wyższość Beskidu w tej konfrontacji nie jest żadnym zaskoczeniem. Pozycja lidera została zgodnie z przewidywaniami utrzymana.

Metal Skałka Żabnica – Kuźnia Ustroń 0:1 (0:0), RELACJA Czarna seria Skałki, która nie może powrócić do formy z początku sezonu, nadal trwa. To nie są wyniki proporcjonalne do rozbudzonych nadziei po pierwszych kolejkach. Kuźnia konsekwentnie wykorzystała słabość gospodarzy i depcze liderowi po piętach.

Goral Zywiec dzie Góral Żywiec – LKS ’99 Pruchna 2:1 (2:1), RELACJA W skromnych rozmiarach Góral odnosi zwycięstwa i czyni to regularnie, co pozwala być wysoko w tabeli. To pozytywne, że mimo różnych trudności i konieczności odrabiania strat w kolejnych meczach punkty żywczanie zbierają i mocno się trzymają. Może być Góral tą drużyną, która będzie mieć do samego końca aspiracje walki o mistrzostwo.

Soła Kobiernice – LKS Bestwina 0:4 (0:3), RELACJA Ewidentnie nie może Soła „odpalić”. Niestety, uwidacznia się niewielki potencjał zespołu. Same remisy to zbyt mało. Goście pewnie przyjechali po swoje, a punktów potrzebowali po ostatnich wynikach „w kratkę”.

MRKS Czechowice-Dziedzice – Spójnia Zebrzydowice 3:4 (2:1), RELACJA Ten wynik rozpatruję w kategoriach małej niespodzianki. MRKS ostatnio powalczył z Góralem i Beskidem, a teraz nie sprostał beniaminkowi. Dla kibiców było to super widowisko, ale oczywiście mniej powodów do radości mają sympatycy piłkarscy w Czechowicach. Brawa dla gości, bo pokazują się z naprawdę przyzwoitej strony w obecnym sezonie.

Pasjonat Pruchna rr Pasjonat Dankowice – Koszarawa Żywiec 3:2 (3:1), RELACJA Koszarawa nawiązała walkę w Dankowicach, natomiast gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca. To kolejny zespół, który pewnie osadził się w czołówce. Grupa walcząca o awans chyba się nam już na dobre ustabilizowała. Pasjonat w tym gronie jest od lat i to specjalnie nie dziwi.

WSS Wisła w Wiśle – UKS Maksymilian Cisiec 7:0 (0:0), RELACJA Widać, że nie jest w stanie się Maksymilian pozbierać. Ilości traconych bramek przez ten zespół przyprawiają trenera o rozpacz. Dobrze to nie wróży, bo jak wiemy budowanie drużyn zaczyna się od solidnej defensywy. Z taką grą obronną nie można nic wielkiego oczekiwać po ekipie z Ciśca. Wciąż mogą być dostarczycielami punktów, jak w Wiśle.

LKS Leśna – Cukrownik Chybie 1:1 (0:0), RELACJA Remis w Leśnej nie zadowala nikogo, bo potrzebują punktów tak w Leśnej, jak i Chybiu. Gospodarze liczyli na pełną pulę, ale kolejne „oczko” też ma swoją wagę. Są póki co piłkarze beniaminka bezpieczni w ligowej tabeli, być może to maksimum na co stać zespół. Leśna kroczy w każdym razie dobrą drogę. Cukrownik dosyć podobnie. Walczy o utrzymanie i to maleńki kroczek uczyniony w tym kierunku.

[standings league_id=7 template=extend logo=true]