Marcin Osmałek został zimą wypożyczony z Górala do zespołu z Radziechów. W drużynie Macieja Mrowca pomimo tego, że nie grał pierwszych "skrzypiec", to IV-ligowiec bardzo chętnie widziałby w swoich szeregach w nowym sezonie kreatywnego pomocnika. 24-latek postanowił jednak wrócić do macierzystego klubu. - Uważam, że będziemy silni kolektywem i zgraniem zespołu. Dochodzi bardzo ważne ogniwo w osobie Marcina, ale on nie potrzebuje nawet dnia aklimatyzacji. Poza tym kadra jest stabilna tak, jak dawno nie była więc myślę, że stać ją na co najmniej pierwszą trójkę w okręgówce - zauważył Przemysław Ziobrowski, prezes klubu z Żywca. 

Równocześnie z przyjściem Osmałka Górala opuści natomiast inny zawodnik. Mowa o Arturze Michulcu, który niemalże na pewno dołączy do Borów Pietrzykowice. Tą samą drogę obrał również młody Szymon Kacprzak. Wcześniej na definitywne przeniesienie się do LKS-u Leśna zdecydował się natomiast bramkarz Adrian Gołek.