Ósme najdalej
Czwarty mecz drużyn z Bielska-Białej i Piły w bieżącym sezonie nie przyniósł nieoczekiwanego rozstrzygnięcia. Zbliżony do poprzednich spotkań był również przebieg dzisiejszego w hali pod Dębowcem.
W środę bielszczanki stosunkowo pewnie pokonały siatkarki Nafty 3:1 na wstępie rywalizacji o miejsca 5-10 w ORLEN Lidze. Ze spokojem mogły więc wyczekiwać rewanżowego starcia.
Nie okazało się ono wcale łatwe, bo gospodynie miały kilka trudnych momentów, choćby w drugim secie, gdy wypuściły z rąk prowadzenie 15:9 i o wygraną musiały walczyć w zaciętej końcówce, czy w odsłonie trzeciej (rywalki odrobiły straty z wyniku 16:10 dla BKS Aluprof). Wyrównaną była także partia otwierająca spotkanie, tu kluczem był bielski blok. Miejscowe zanotowały w tym fragmencie 7 „czap”, z czego 4 powędrowało na indywidualne konto Małgorzaty Lis. W momentach kluczowych grę BKS Aluprof trzymała Heike Beier, a okazję do zaprezentowania się miały rezerwowe zawodniczki – Karolina Piśla, Kornelia Moskwa czy Sylwia Pelc, zaś na przestrzeni prawie całego meczu rozgrywająca Dorota Wilk.
Podopieczne Leszka Rusa wygrały w sposób przekonujący 3:0 (wcześniej zespół z Piły pokonywały za każdym razem 3:1) i w kolejnej fazie rywalizacji – o miejsca w przedziale 5-8 – powalczą najprawdopodobniej z Legionovią.
BKS Aluprof Bielsko-Biała – PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:22, 25:22, 25:20)
BKS Aluprof: Wilk, Lis, Trojan, Łyszkiewicz, Beier, Horka, Wojtowicz (libero) oraz Bamber-Laskowska, Pelc, Piśla, Moskwa, Muhlsteinova Trener: Rus