Bielszczanie nie sprostali wczoraj ekipie Jastrzębskiego Węgla. Choć prowadzili 2:1 w setach nie zdołali sprawić niespodzianki i ostatecznie po wyraźnie przegranym tie-breaku ulegli faworytowi 2:3. Sensacja stała się za to faktem w Kielcach. Tutejszy Dafi Społem, jedyny zespół będący w tabeli rozgrywek Plus Ligi za plecami BBTS-u, ograł 3:1 Asseco Resovię Rzeszów, zrównując się tym samym dotychczasowymi zdobyczami z podopiecznymi Pawła Gradowskiego. Okupujące miejsca spadkowe BBTS i Dafi Społem mają obecnie przy 3 zwycięstwach na 16 meczów po 9 „oczek”, wyższa lokata bielskiej drużyny to efekt lepszego stosunku setów.

W sobotę punkt w Warszawie urwali również siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz, zachowując trzypunktowy zapas nad BBTS-em. 15 „oczek” ma MKS Będzin, który w mijającej kolejce dorobku nie powiększył. Wydaje się przesądzone, że to pomiędzy tym kwartetem rozegra się walka o to, który zespół bez konieczności gry w barażach pozostanie w siatkarskiej elicie.

Ekipa z Bielska-Białej w najbliższą sobotę zagra na wyjeździe w Rzeszowie, Dafi Społem jedzie z kolei do Olsztyna, który następnie w sobotę 20 stycznia zawita do hali pod Dębowcem.