SportoweBeskidy.pl: Na sam początek - gratulacje. Nominacja na sędziego Mistrzostw Świata w AMP Futbolu to nie lada wyróżnienie. Twoja dotychczasowa praca wciąż przynosi owoce. 

Paweł Susek: Bardzo dziękuję, to już moje drugie Mistrzostwa Świata, postaram się wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Cały czas pracuję, doszkalam się, rozwijam, pomagam w szkoleniu kolejnych sędziów w Polsce czy świecie, dzieląc się z nimi moim już bardzo dużym doświadczeniem. Najmilsze, jak finalnie ludzie doceniają Twoją pracę, to zawsze daje „pozytywnego kopa” do dalszej pracy.

 

SportoweBeskidy.pl: Zaszczyt jest tym bardziej większy, ponieważ na turniej delegowano tylko 3 polskich sędziów. 

P.S.: Dokładnie, choć jako szef polskich sędziów wiem, że posiadam grupę 10 sędziów o której mogę powiedzieć, że każdy z nich to czołówka światowa... cóż może polecieć tylko 3 z nich Adrian Kozieł z Porąbki, Artur Stachura z Krakowa i ja - uff (śmiech). Najbliższe Mistrzostwa Świata to turniej, na którym po raz pierwszy zobaczymy 24 drużyny z całego świata wyłonione podczas turniejów kontynentalnych, również sędziowie to grupa 24 najlepszych z całego świata.

 

Sportowe Beskidy.pl: Start mistrzostw już 30 września. Jak przygotowujesz się do tego turnieju? 

P.S.: Osoby, które mnie znają, wiedzą, że sędziuje również piłkę 11 osobową, gdzie również jestem po różnych testach i egzaminach kondycyjnych więc to jedna z form treningu. Staram się dbać o formę, odbywać co najmniej dwa treningi biegowe w tygodniu, choć wiem, że zarazem w moim przypadku potrzebna jest bardzo dobra regeneracja i mądra dieta. Sam często oglądam i analizuje sytuacje z różnych meczów (również swoich), żeby dało to pozytywny efekt w postaci dobrych boiskowych decyzji w przyszłości.

 

SportoweBeskidy.pl: Wcześniej prowadziłeś mecze Ligi Mistrzów w AMP Futbolu. Czym różni się futbol klubowy od narodowego w tej dyscyplinie? 

P.S.: Tak brałem udział już w 2 edycjach AMP Futbolowej Ligi Mistrzów w 2021 w Gaziantepie w Turcji, a w tym roku w Krakowie. Kluby mogą mieć najlepszych zawodników z całego świata,  przykładem zawsze były drużyny z Turcji, gdzie grają sami najlepsi. Dzięki temu można stworzyć „Dream Team” na skalę piłki klubowej w Europie. Nasza Ekstraklasa również rozwija się coraz lepiej, pojawiają się kolejni bardzo dobrzy zawodnicy z zagranicy. Mamy zawodników z Ukrainy, Nigerii, Maroka, Anglii czy Hiszpanii, a mistrzowie kraju grają coraz równiej z mistrzami Turcji.

 

Sportowe Beskidy.pl: W Mistrzostwach Świata oprócz polskich sędziów wezmą udział także polscy piłkarze. Jakie są Twoje przewidywania? 

P.S.: Jako sędzia nie powinienem ich oceniać, ale jako Polak, ich kibic powiem, że znam naszą drużynę bardzo dobrze, Polska reprezentacja to czołówka światowa, myślę, że każdy kolor medalu zabiorą w ciemno. Podczas tego turnieju będą występować naprawdę świetne reprezentacje, główny faworyt to zespół Turcji jest on bardzo podrażniony porażką 4 lata temu w Meksyku w finale z Angolą. Zresztą miałem przyjemność prowadzić na boisku ten mecz.

 

Sportowe Beskidy.pl: Jakbyś mógł przedstawić przeciętnemu kibicowi, który zasiądzie przed telewizorem w najbliższym czasie, jakie są najważniejsze zasady gry w AMP Futbolu? 

P.S.: Zasady, gramy 7 na 7, czas gry to 2x25minut na boisku o długości 60 metrów i szerokości 40 metrów, pole karne 10 metrów długości i 8 szerokości – na środku 8 metra jest wyznaczony punkt karny. Bramki 5x2m, bramkarz nie może posiadać jednej z rąk – dysfunkcja lub amputacja, nie opuszcza pola karnego jest to zabronione. Podczas wznowienia z tzw „5” nie może bezpośrednio wykopać bez dotknięcia podłoża/współpartnera czy przeciwnika piłki za linię środkową, jest to karane rzutem wolnym pośrednim. Każdy zawodnik z pola gra o kulach czyli analogicznie jest po amputacji jednej z nóg lub gra z jej dysfunkcją. Zagranie kulami, kikutem traktowane jest jako przewinienie karane rzutem wolnym bezpośrednim. Nie obowiązuje przepis o spalonym, natomiast wślizgi są całkowicie zakazane, karane żółtą lub czerwoną kartką w zależności od powagi.

 

 

Sportowe Beskidy.pl: Turcja uchodzi za “stolicę” AMP Futbolu. Tam niemal jest on dyscypliną narodową, a więc możesz spodziewać się meczów przy pełnych trybunach. 

P.S.: Zgadzam się, Turcy kochają AMP Futbol, mają najlepszą ligę, drużyna narodowa jest Mistrzem Europy i wicemistrzem świata. Na pewno na jej mecze będą przychodzić pełne trybuny kibiców, specjalnie te spotkania będą rozgrywane na większych obiektach min. Kocaeli, Pendik czy znane wszystkim Besiktas, Fenerbahce, Galatasaray. Podczas finału Mistrzostw Europy w 2017 roku na ich mecz finałowy przyszło 40 tysiećy ludzi - komplet, a kolejne 30 tysięcy stało pod stadionem.

 

Sportowe Beskidy.pl: Czy czujesz się już spełniony jako sędzia AMP Futbolu?

P.S.: W głębi serca tak, ale jestem człowiekiem z duszą sportowca, zawsze mam ambicję i chcę pobijać kolejne rekordy. Udało mi się posędziować już finały największych imprez na świecie, Mistrzostw Świata, Mistrzostw Europy, Pucharów Narodów Afryki w Tanzanii i Angoli, klubowej Ligi Mistrzów, prowadziłem mecze eliminacji Ameryki Południowej w Kolumbii, czy wielu edycji międzynarodowego turnieju AMP Futbol Cup, meczów towarzyskich, ligowych. Dopóki będę miał energię i siłę do rywalizacji na najwyższym poziomie postaram się to robić. Pandemia „covid” pokrzyżowała mi pewne plany, marzenia - nie sędziowałem jeszcze w Azji, Chile zaprosiło mnie na Copa America w 2023 roku, więc jeszcze sporo przede mną (śmiech). 

 

Bardzo dziękuję za możliwość wywiadu i kolejnej szansy na promocję pięknej i cudownej dyscypliny, jaką jest AMP Futbol. Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich i proszę trzymajcie kciuki za polską reprezentację, a także polskich sędziów podczas zbliżających się MŚ w Turcji!