Pech rutyną?
Czarni-Góral Żywiec przed tygodniem bardzo pechowo zremisowali z ekipą GTS Bojszowy. Bojszowianie w ostatnich minutach strzelając bramkę z rzutu karnego odebrali żywczanom trzy punkty. W dzisiejsze popołudnie Góral w meczu z Krupińskim Suszec liczył na trzy punkty, ale...
... ponownie dała o sobie znać demobilizacja żywczan w końcówce spotkania. Ale od początku. Do przerwy podopieczni Macieja Mrowca mogli prowadzić. Adrian Łącki świetnie dorzucił na głowę Radosława Michalskiego, który z bliskiej odległości spudłował. Po zmianie stron działo się o wiele więcej. W 56. minucie Michalski asystował przy bramce Przemysława Miodońskiego. Kilka minut później Góral ponownie zaatakował, ponownie w roli głównej Michalski. Uderzenie 23-latka zdołał jednak obronić golkiper rywali... nogami. W 70. minucie zawiódł Piotr Motyka, który nie wykorzystał centry Łąckiego. Spudłował także Artur Kitka z najbliższej odległości. Asystę w tej sytuacji mógł zaliczyć Jakub Krasny. "Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić"... W 88. minucie Krupiński piłką "na chaos" zaskoczył Górala. Tomasz Łysoń po uderzeniu z 12. metra musiał wyciągać piłkę z siatki. W doliczonym czasie gry żywczanie świętowali bramkę. Fetę przerwał jednak arbiter, który uznał, że Maciej Sternal pomagał sobie ręką.
- Ciąży na nas fala niepowodzeń. Zagraliśmy w bardzo osłabionym składzie, brakowało sześciu zawodników. Przegraliśmy wygrany mecz, bardzo żałujemy - powiedział krótko po meczu trener Górala, Mrowiec.
Krupiński Suszec - Czarni-Góral Żywiec 1:1 (o:0) 0:1 P. Miodoński (56') 1:1 ... (89')
Góral: Łysoń - Krasny, Jaroszek, Klimek, Małysiak, Kitka (89' Borak), Łącki, Michalski, Studencki, Motyka (85' Echolc), Miodoński (80' Sternal) Trener: Mrowiec