Rotuz w pierwszych trzech kwadransach stworzył sobie 2 "setki", lecz na szczęście czerwono-żółto-zielonych żadna z nich nie została sfinalizowana bramką. Piłkarze bialskiej Stali również (albo precyzyjniej – przede wszystkim) mieli swoje sytuacje strzeleckie. W 31. minucie bramka ekipy z Bronowa została jednak "odczarowana". Dobrą skrzydłową akcję Grzegorza Kalamusa i Kamila Krzaka, po podaniu tego drugiego, zakończył trafieniem Jakub Pilch. Tuż przed przerwą na listę strzelców wpisał się także Damian Ścibor, który wykorzystał błąd bramkarza Rotuza. 
 
Znacznie lepiej w wykonaniu BKS-u wyglądała druga połowa. W grze podopiecznych Mirosława Szymury było więcej spokoju, co zaowocowało kolejnymi golami. Te jednak zdobywał tylko jeden zawodnik – J.Pilch, który w dzisiejszym meczu był w wybornej formie strzeleckiej. Snajper bialskiej Stali podwyższył rezultat na 3:0 po podaniu z rzutu rożnego. Kolejne bramki Pilcha były konsekwencją dobrej współpracy z testowanym zawodnikiem.