LKS Sopotnia może uchodzić za jeden ze wzorów a-klasowych klubów, wszak przy niekoniecznie dużym budżecie zespół "kręci" corocznie dobre wyniki. Trwający sezon nie będzie inny.

a klasa żywiec lks sopotnia kibice

Sopotnia tej zimy ma za sobą dwa mecze kontrolne, których wyniki - umówmy się - nie powalają na kolana. Na porażki 4:0 z LKS-em Leśna oraz 4:3  z FKS-em Rychwałd, trener Tomasz Cieślik znalazł jednak rozsądne wytłumaczenie - Pierwszy raz graliśmy ustawieniem 4-2-3-1. Było widać, że te ustawienie jest nam całkowicie obce. Jednak kiedy, jeśli nie w sparingach próbować? Szukamy również innych rozwiązań, szukamy optymalności - mówi w rozmowie z nami szkoleniowiec Sopotni. 9 siłą żywieckiej A-klasy czekają wkrótce kolejne sprawdziany. 13 marca drużyna weźmie udział w turnieju piłkarskim, następnie sparuje z Halnym Przyborów oraz Beskidem Gilowice. Będą to znakomite okazje do oglądnięcia w akcji kandydatów aspirujących do zasilenia zespołu.

Niemalże przesądzone jest przejście do Sopotni ze Skrzycznego Lipowa Rafała Żurawskiego. Do podania oficjalnej informacji brakuje jedynie parafek przedstawicieli obu klubów. - Rafał to doświadczony, 32 letni snajper, który na pewno wniesie sporo jakości do zespołu - deklaruje Cieślik. Co ciekawe, jesienią Żurawski w barwach Skrzycznego strzelił gola właśnie w meczu z Sopotnią, który ostatecznie zakończył się jednak zwycięstwem tych drugich. - Rozglądamy się za kolejnymi wzmocniami. Jesteśmy bliscy pozyskania dwóch młodzieżowców. Jeżeli wszystko zakończy się po naszej myśli, to kadra będzie liczyła... 23 zawodników. Nie wszyscy jednak będą łapać się do meczowej "18". Wspaniałe jest jednak w tej drużynie to, że nikt się nie obraża, lecz walczy o miejsce w następnym spotkaniu - dodaje nasz rozmówca, który cele na tę rundę już ma - O awansie nie myślimy, bo pieniążków w klubie nie ma. Gramy dla fantastycznej atmosfery, która się utworzyła. W każdym meczu będziemy walczyć o trzy punkty. Chcemy, aby każda przyjezdna drużyna bała się meczu w Sopotni - kończy Cieślik, którego podopieczni wiosną rozgrywać wszystkie spotkania będą w roli gospodarzy.