Zaledwie jeden sezon trwała przygoda ekipy z Pisarzowic na poziomie "okręgówki". I choć celu, jakim było utrzymanie, nie udało się spełnić pisarzowiczanom, to jednak w wielu meczach pokazali się oni z bardzo dobrej strony. Pionier nie szukał prostych środków, tylko próbował grać w piłkę, co wcale w grupie spadkowej nie było normą.

 

 

15 lipca ekipa z Pisarzowic wróciła do treningów. Na premierowych tego lata zajęciach pojawiło się 14 zawodników. Z informacji transferowych należy odnotować odejście Michała Czerpaka, który po półrocznym wypożyczeniu w Pionierze powraca do swojego macierzystego klubu LKS-u Ligota, natomiast na transfer definitywny w przypadku Michała Pękali, który minioną wiosnę spędził na wypożyczeniu w Niwa Nowa Wieś, zdecydowali się włodarze tego małopolskiego klubu.

 

Pisarzowiczanie latem zagrają tylko jeden sparing. Dziś Pionier zmierzy się z Zaporą Porąbka.