Gościem kolejnej STREFY WYWIADU na łamach portalu SportoweBeskidy.pl jest Piotr Szczypka, prezes i trener tenisowego klubu BKT Advantage Bielsk0-Biała. Temat rozmowy? Rozwój bielskiego tenisa młodzieżowego.

Szczypka Chwalinska SportoweBeskidy.pl: - Jak doszło do powstania w Bielsku-Białej klubu tenisowego BKT Advantage? Piotr Szczypka: W 2010 roku poróżniliśmy się z zarządem dawnego Kolejowego Klubu Sportowego, gdzie odbywały się nasze zajęcia tenisowe. Wtedy przenieśliśmy się na korty w Parku Rosta, gdzie zresztą trenowaliśmy zimą. Były tu dwa korty kryte i dwa otwarte, więc baza do uprawiania tenisa była zapewniona. Na początku trenowaliśmy nie działając w ramach żadnego klubu. W październiku tego samego roku, wraz z rodzicami i kilkoma miłośnikami tenisa, założyliśmy klub BKT Advantage Bielsko-Biała. Korty wynajmowaliśmy, by prowadzić zajęcia z dziećmi, aż wreszcie nowo utworzona spółka Sports Advantage S.A. kupiła korty wraz z małym budynkiem od właściciela nieruchomości Fundacji Rozwoju Miasta Bielska-Białej. Poddzierżawiliśmy również teren z kortami tenisowymi pod naszą działalność.

SportoweBeskidy.pl: - Szybko zwiększyła się liczba dzieci grających tu w tenisa. P.Sz.: Gdy całkowicie przeprowadzaliśmy się na korty przy ulicy Ceramicznej dzieci było około 20. Zaczęliśmy organizować różne akcje poszukiwania tenisowych talentów. Jeździliśmy do bielskich przedszkoli i szkół podstawowych, prezentowaliśmy tenis jako dyscyplinę dla wszystkich i zachęcaliśmy do przychodzenia na korty. Liczba dzieci wzrosła wówczas do ok. 70. Ale wobec takiej ilości było coraz mniej miejsca na kortach, a chcieliśmy, aby wszyscy mogli grać bez przeszkód w tenisa. Zdecydowaliśmy się zadaszyć dotychczasowe korty otwarte. Zaznaczę w tym miejscu, że wszystko to realizowaliśmy wyłącznie za prywatne pieniądze współwłaścicieli spółki. Zaczęliśmy organizować naszą działalność typowo, jak klub nastawiony na rozwój dzieci i młodzieży.

Mając do dyspozycji 4 kryte korty można było myśleć o organizowaniu wojewódzkich turniejów klasyfikacyjnych, w pewnej części dofinansowanych przez miasto. Na nasze korty zaczęło przyjeżdżać coraz więcej dzieci, a nasi podopieczni odnosili też pierwsze znaczące sukcesy.  W ślad za tym pojawiły się również w Bielsku-Białej młodzieżowe turnieje ogólnopolskie. Wreszcie w 2014 roku wybudowaliśmy w całości za swoje pieniądze, 4 korty otwarte o nawierzchni ceglanej. Na dziś w klubie trenuje ponad 160 dzieci, w wieku od 4 do 18 lat, z czego ponad 30 posiada licencje Polskiego Związku Tenisowego w kategoriach młodzieżowych, a ok. 50 objętych jest specjalnym programem do lat 10. W ciągu czterech lat zdobyliśmy już 17 medali Mistrzostw Polski, możemy pochwalić się także kilkoma znaczącymi sukcesów międzynarodowymi.

Szczypka Piotr SportoweBeskidy.pl: - Sporo utalentowanych tenisistek i tenisistów. A na kogo warto zwrócić szczególną uwagę w kontekście przyszłości? P.Sz.: Zacząć muszę od pracy trenerów, którzy poświęcają swój czas i zapał, by jak najlepiej wychować swoich podopiecznych. W klubie mamy 8 trenerów o wysokich kwalifikacjach i doświadczeniu, co niewątpliwie wpływa na rozwój naszych podopiecznych. Liczymy oczywiście, że kilkoro z nich pójdzie śladem Agnieszki Radwańskiej i Jerzego Janowicza.

Bardzo dobrze rokuje Maja Chwalińska, która pochodzi wprawdzie z Dąbrowy Górniczej i tam trenuje pod okiem szkoleniowca Pawła Kałuży, ale BKT Advantage to jej pierwszy klub. 14-letnia Maja, której na miarę naszych możliwości pomagamy broni naszych barw w tenisowych turniejach. Sam towarzyszę jej na niektórych międzynarodowych zawodach. Tenisowym talentem jest też Mikołaj Wrzoł z Zabrzega. Na koncie ma już kilka medali Mistrzostw Polski, w Europie również zdołał pokazać się z dobrej strony. Na obiektach w Parku Rosta, w zajęciach uczestniczy Zosia Podbioł z Oświęcimia. To kolejna z medalistek krajowego czempionatu, jedna z lepszych tenisistek w swojej kategorii wiekowej w Polsce. Warto jeszcze wspomnieć o Oli Nadajewskiej i Magdzie Zajdzie, również medalistkach Mistrzostw Polski. Tu wyjaśnię, że każdy klub tenisowy chcący się liczyć ma w składzie zawodników z innych miast czy regionów. Analogicznie jest przecież w piłce nożnej czy siatkówce, gdzie choćby w bielskich drużynach występują nawet sportowcy zagraniczni. Przez ostatnie 20 lat tenis zawodniczy w stolicy Podbeskidzia niestety praktycznie nie istniał. Ostatnim tenisistą, który odnosił sukcesy był Marek Mrozek, notabene obecnie trener w naszym klubie.

Mamy dopiero kilkuletnią historię, ale możemy już pochwalić się wychowankami, z krwi i kości z tego regionu czy samego Bielska. Wychowane w tym klubie zostały Maja Stokłosa i Justyna Grzegorzek – czołowe tenisistki w kategorii do lat 12. Talentem obdarzony jest Jakub Jędrzejczak, który z okna swojego pokoju widzi korty tenisowe klubu BKT Advantage. Na koniec 2014 roku wygrał turniej ogólnopolski do lat 8 i w nagrodę pojechał w styczniu do Melbourne na turniej Australian Open jako najlepszy w Polsce 8-latek. Równie utalentowanym rówieśnikiem Kuby jest Mikołaj Migdalski, także wychowanek naszego klubu. Z grona tenisistek warto zwrócić uwagę na Zuzię Kosowską z Lipnika, jedną z najbardziej obiecujących zawodniczek w roczniku 2005.

Szczypka Piotr 2 SportoweBeskidy.pl: - W trzech kategoriach otrzymaliście nominacje do Harnasiów przyznawanych przez prezydenta miasta Bielska-Białej za wybitne dokonania sportowe. Co dla was to oznacza? P.Sz.: Powiem tak – warto stawiać na tenis i warto inwestować w tę dyscyplinę. Mieliśmy aż trzy nominacje, co potwierdza, że mimo ledwie kilku lat funkcjonowania zaistnieliśmy w środowisku sportowym. Tenis to na świecie jedna z najbardziej popularnych dyscyplin – według niektórych badań nawet tuż po piłce nożnej i koszykówce. Cóż, będziemy dalej szkolić nasze tenisistki i tenisistów. Liczymy na jeszcze większe sukcesy. Może w przyszłości uda się zdobyć większego Harnasia?

SportoweBeskidy.pl: - Wspomniałeś o waszej bazie sportowej, o jej rozwoju. Do czego dążycie jako klub BKT Advantage? P.Sz.: W tym roku planujemy rozbudowę klubowego zaplecza w postaci pomieszczeń administracyjno-biurowych, bufetu, siłowni oraz sali do treningów ogólnorozwojowych. To taka główna inwestycja, która sfinalizowana będzie w stu procentach ze środków prywatnych. Wzorem roku poprzedniego będziemy organizować drużynowe Mistrzostwa Polski w jednej z kategorii młodzieżowych. Plany mamy ambitne, bo chcielibyśmy wybudować jeszcze kort centralny za kilka lat. Już teraz mogę powiedzieć, że w przyszłym roku zamierzamy zorganizować pierwszy raz w historii Bielska-Białej międzynarodowy turniej zawodowy ITF Futures z pulą nagród wynoszącą 10 tys. dolarów, w którym zdobywa się punkty do klasyfikacji WTA. Chcemy to zrobić, by zawodniczki z naszego klubu mogły walczyć o ważne punkty na miejscu, nie wyjeżdżając za granicę, co przecież wiąże się z dużymi kosztami.

SportoweBeskidy.pl: - Dziękuję za rozmowę. P.Sz.: Dziękuję.