W Pile nastąpiło otwarcie sezonu dla drużyny siatkarek BKS Aluprof. Była to inauguracja zgodnie z przewidywaniami stosunkowo łatwa dla przyjezdnych.

horka Bielszczanki nie zagrały spotkanie wybitnie dobrego, ale to na wstępie rozgrywek ORLEN Ligi raczej trudne do wykonania. Zrealizowały natomiast cel powrotu do Bielska-Białej z pełną pulą punktów. Z tym – uczciwie przyznać trzeba – problemów nie było żadnych. Owszem, podopieczne Leszka Rusa straciły w Pile seta, ale stało się to na własne życzenie. W rzeczonym secie numer bielski zespół prowadził już 15:10, by wypuścić zaliczkę w niewytłumaczalny sposób. W końcowych fragmentach seta siatkarki BKS Aluprof popełniały mnóstwo błędów, a wiele piłek znalazło miejsce w parkiecie po ich stronie. Pozostałe odsłony? O nich nie ma się co zbytnio rozpisywać. Wyniki poszczególnych setów najlepiej świadczą o pewności bielszczanek i fatalnej grze siatkarek z Piły. Na wstępie każdego z setów przyjezdne obejmowały kilkupunktowe prowadzenie, którego nie traciły. Nieźle na środku siatki zaprezentowała się Aleksandra Trojan, w czwartym secie serią zagrywek trudnych do przyjęcia popisała się Koleta Łyszkiewicz (od 11:6 do 20:6!), a najczęściej punktowała w całym meczu Helena Horka. Forma, choć jeszcze od optymalnej daleka, zagwarantowała udany start w sezon 2014/2015.

PGNiG Nafta Piła – BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (16:25, 25:20, 17:25, 11:25)

BKS Aluprof: Horka, Lis, Muhlsteinova, Trojan, Łyszkiewicz, Beier, Wojtowicz (libero) oraz Bamber-Laskowska, Pelc, Piśla, Strózik Trener: Rus