Praca z zespołem „rezerwowym” rządzi się swoimi prawami, można by rzec. Duża rotacja w składzie, związana z występami zawodników z pierwszej drużyny, bardzo duży nacisk na aspekt szkoleniowy. Z tym musieli sobie radzić jesienią trenerzy, było ich aż trzech, którzy prowadzili „dwójkę” Podbeskidzia. wyroba andrzej Zespół do rywalizacji o trzecioligowe punkty przystąpił pod okiem Tomasza Świderskiego. Po 5. kolejkach za współpracę podziękował mu prezes Wojciech Borecki, wytykając swojemu pracownikowi indywidualizm i brak współpracy z trenerem pierwszej drużyny. Po jego odejściu „dwójkę” w kilku spotkaniach poprowadził Ryszard Kłusek, najpierw asystent Czesława Michniewicza, a obecnie Leszka Ojrzyńskiego. To było rozwiązanie doraźne. Docelowo zespół miał przejąć Andrzej Wyroba i tak też się stało. Rezerwy „Górali” już pod wodzą Wyroby dokończyły pierwszą część sezonu.

Wyniki Podbeskidzia II w dużym stopniu uzależnione były od obecności na boisku i postawy zawodników pierwszej drużyny. Rzut oka na statystyki i wszystko jasne. Najlepsi strzelcy zespołu to: Krzysztof Chrapek (8 goli), Łukasz Żegleń (5) i Kamil Kurowski (4). Samą młodzieżą w III lidze nie sposób rywalizować o wysokie cele. Oczywiście Żegleń i Kurowski to wciąż nastolatkowie, ale na co dzień trenujący z „jedynką”, nastolatkowie, którzy powąchali już ekstraklasowej murawy. Młodszych kolegów podczas jesiennych rozgrywek wspierali także: Marcin Wodecki, Adu Kwame, Dariusz Kołodziej, Mateusz Kupczak czy Piotr Adamek - robili różnicę. rekord podbeskidzie Ósme miejsce szczytem marzeń zapewne nie jest. Młodych „Górali”, przy wsparciu starszych i bardziej doświadczonych zawodników, naszym zdaniem stać na więcej. Jak pierwszą część sezonu ocenia trener Andrzej Wyroba?

Oczekiwania, a boiskowa rzeczywistość…Jako drugi zespół realizujemy dwa cele. Pierwszy, to cel sportowy, walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli. W trakcie rundy parę punktów nam uciekło. Na pewno mogło być lepiej. Zapłaciliśmy frycowe. Ze względu na wiek i doświadczenie, ilość naszych błędów była proporcjonalnie większa. Zawodnikom zdarzały się proste błędy. Nasi juniorzy uczą się seniorskiej piłki. Cel numer dwa to szkolenie. Daniela Bujok został zauważony przez trenera Michniewicza, zadebiutował w Ekstraklasie, trenuje z „jedynką”. Dwóch, trzech chłopaków jest w orbicie zainteresowań trenera pierwszego zespołu. Potencjał w chłopakach jest, pracujemy nad tym, aby go wydobyć.

Najlepszy i najsłabszy mecz…Najlepszy bez wątpienia drugi mecz z BKS-em, który wygraliśmy 3:0. Najgorszy zagraliśmy tydzień później z innym rywalem zza między. Przegraliśmy z Rekordem 2:3.

Wyróżniający się zawodnik…Na pewno wspomniany Daniel Bujok. Duże nadzieje wiążemy z Konradem Karetą, który również bierze udział w zajęciach pierwszego zespołu, zagrał w sparingu z Piastem Gliwice. 16-letni Szymon Jarosz na swoim koncie ma już sporo spotkań w III lidze. Jest jeszcze Krystian Zelek. Na tą chwilę ci zawodnicy się wyróżniają. Za kilka miesięcy w tej grupie mogą znaleźć się kolejni młodzi piłkarze.

Nowa III liga…Najgorsze w reformie jest to, że nie wiemy ile zespołów spadnie z ligi. Dużo zależeć będzie od postawy drużyn z naszego regionu w II lidze. Na dzień dzisiejszy wygląda to dobrze. Większość jest ponad kreską. Reformę ocenić będzie można dopiero po sezonie.

Ciekawostki: * rezerwy Podbeskidzia strzeliły jesienią najwięcej bramek – 31 (drugi w tej klasyfikacji Nadwiślan ma na swoim koncie 30 goli), * najlepszym strzelcem zespołu jest Krzysztof Chrapek, autor 8 trafień. Chrapek bramkę zdobywał raz na 34 minuty, co jest najlepszym wynikiem z całej trzecioligowej stawce, * bramki dla Podbeskidzia zdobyło jesienią 13 zawodników: 8 - Chrapek, 5 - Łukasz Żegleń, 4 - Kamil Kurowski, 3 - Damian Nowak, 2 - Adam Deja, Maksymilian Wojtasik, 1 - Bartosz Iskrzycki, Szymon Jarosz, Dawid Nagi, Adrian Olszowski, Rudolf Urban, Patryk Wentland, Krystian Zelek.

Podbeskidzie II Bielsko-Biała – 8. miejsce, 19 punktów (5 zwycięstw, 4 remisy, 7 porażek), bilans u siebie: 3-2-3, bilans na wyjeździe: 2-2-4, stosunek bramkowy 31:22.