Podbeskidzie – jesień w pigułce

Zakończyły się tegoroczne zmagania w T-Mobile Ekstraklasie. Dla „Górali” w znaczącej większości ostatnie miesiące udane nie były.

Na naszych łamach systematycznie dokonywać będziemy podsumowania tego, co wydarzyło się na boiskach piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy w minionych miesiącach. Dziś dawka najciekawszych faktów dotyczących Podbeskidzia. Oto ciekawostki jesieni „Górali” w pigułce:

• w 21 meczach Podbeskidzie zgromadziło 17 punktów, tylko łódzki Widzew zdobył o 2 „oczka” mniej,
• piłkarską jesień bielszczanie kończą, jak w sezonie poprzednim – w strefie zagrożonej degradacją do I ligi,
• w całej lidze Podbeskidzie zanotowało w 21 potyczkach najmniejszą liczbę wygranych – zaledwie 3,
• bilans bramkowy „Górali” to 17 strzelonych i 31 straconych goli, lepszy jedynie od... Widzewa,
• Podbeskidzie zdobyło jesienią najmniej bramek spośród wszystkich zespołów, dzieląc mało chlubny dorobek z Zagłębiem Lubin,
• aż 14 „oczek” bielska drużyna wywalczyła u siebie, ledwie 3 na boiskach rywali, na wyjazdach gorzej radził sobie tylko Widzew,
• w 9 ligowych meczach „Górale” nie zdobywali jesienią goli,
• najwyższe zwycięstwo bielszczanie odnieśli w 16. kolejce rozgrywek – 3:1 nad Lechią Gdańsk, analogicznie najwyższe porażki miały miejsce dwukrotnie, wynikiem 0:4 – w Warszawie z Legią (3. kolejka) i we Wrocławiu ze Śląskiem (14. kolejka),
• 4 gole „Górale” stracili także w Krakowie, gdzie w 12. kolejce ulegli miejscowej Cracovii 2:4,
• 5 spotkań Podbeskidzie kończyło bezbramkowymi remisami, co ciekawe 4 z nich obejrzeli kibice na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej,
• po zmianie na trenerskiej ławce, gdy Czesława Michniewicza zastąpił Leszek Ojrzyński, bielszczanie zapisali na swoim koncie 9 punktów,
• „Górale” wsławili się jesienią sukcesem 1:0 nad liderem rozgrywek, warszawską Legią, punkty „urywali” także m.in. Wiśle Kraków i Lechowi Poznań,
• przysłowiowym „rzutem na taśmę” bielszczanie ratowali wyjazdowe remisy w Gdańsku i Bydgoszczy (gole Błażeja Telichowskiego i Marcina Wodeckiego),
• Podbeskidzie tylko jednego gola zdobyło strzałem z rzutu karnego (Marcin Wodecki na 2:2 w Bydgoszczy), 3 w identyczny sposób straciło,
• jesienią Podbeskidzie odnotowało dwa „samobóje” – Błażej Telichowski ze Śląskiem Wrocław i Fabian Pawela z Koroną Kielce,
• rozegrano w tym roku 6 kolejek z rundy rewanżowej, „Górali” dwukrotnie pokonał jedynie Górnik Zabrze,
• żadnego z meczów, w których „Górale” jako pierwsi gola stracili, nie zdołali już wygrać,
• we wszystkich jesiennych meczach „Górali” wystąpił Dariusz Pietrasiak, dwa występy mniej zaliczyli Fabian Pawela oraz Dariusz Łatka,
• pod względem minut najdłużej na murawie przebywali – Dariusz Pietrasiak (1864), Dariusz Łatka (1684) i Anton Sloboda (1575),
• „z ławki” na boisko najczęściej, bo aż 9 razy, wchodził Aleksander Jagiełło,
• najlepszy jesienią strzelec Podbeskidzia, Fabian Pawela, zdobył tylko 3 gole, po 2 trafienia zgromadzili – Marcin Wodecki, Marek Sokołowski, Anton Sloboda, Rudolf Urban i Aleksander Jagiełło (dla przeciwwagi lider klasyfikacji strzelców ma bramek... 11!),
• wedle statystyk Ekstraklasy „Górale” oddali jesienią 236 strzałów (94 celne), co w tej klasyfikacji dało drużynie 14. lokatę,
• „Górale” sklasyfikowani zostali w górnej części tabeli biorąc pod uwagę faule, ale prestiżowy ranking fair-play – wygrali!,
• kartkowy bilans bielszczan to 38 żółtych i 1 czerwona kartka dla Dariusza Łatki w konfrontacji z Widzewem w Łodzi,
• najwięcej żółtych kartek spośród zawodników Podbeskidzia otrzymali Błażej Telichowski i Dariusz Łatka (po 5), 4 i obowiązkowej pauzy doświadczył Marek Sokołowski,
• trenerzy Podbeskidzia skorzystali jesienią z usług 25 zawodników, w tym 2 bramkarzy,
• ani minuty na boisku nie oglądaliśmy pomocnika Macieja Iwańskiego, który „Górali” wzmocnił tylko „na papierze”,
• barw bielskiego klubu bronili w minionej rundzie czterej piłkarze ze Słowacji oraz jeden zawodnik rodem z Ghany,
• przygodę z Pucharem Polski bielski zespół zakończył jesiennym starciem z katowickim GKS, przegranym po dogrywce 1:2,
• jesienią Podbeskidzie prezentowało się na zmieniającym się Stadionie Miejskim, z jednej z nowych trybun kibice mieli okazję skorzystać, z „krytą” stadionu pożegnali się remisem 0:0 z Zawiszą Bydgoszcz.
• wiosnę ekipa z Bielska-Białej rozpocznie 14 lutego 2014 roku meczem z ostatnim w tabeli Widzewem.