Piotr Bogusz (szkoleniowiec Podbeskidzia II Bielsko-Biała): Była to dla nas fajna jednostka treningowa. Nie mogę powiedzieć, że rywal był słaby aczkolwiek z pewnością nie wyszedł najmocniejszym składem. Moi zawodnicy zagrali dużo lepiej niż w ostatnim ligowym meczu z Bytomskim Sportem oraz zrealizowali nasze założenia. To co jednak wciąż jest do poprawy to skuteczność. Pomimo, że strzeliliśmy cztery bramki to w pewnych momentach w naszych szeregach była pewna strzelecka niemoc. Nie wyzbyliśmy się także błędów w obronie skutkiem czego straciliśmy bramkę w końcówce meczu. 

Wojciech Jarosz (szkoleniowiec Drzewiarza Jasienica): Zapominamy o pucharze. Teraz możemy skoncentrować się na lidze, bo tam mamy sobie coś do udowodnienia. Musimy zdobywać kolejne punkty, a łatwo nie będzie ze względu na nasze problemy kadrowe. Po meczu z "dwójką" Podbeskidzia odpadł kolejny zawodnik. Paweł Łomankiewicz trafił do szpitala ze złamanym nosem. Co do wyniku... Graliśmy z drużyną zawodową. Moi zawodnicy przyjechali na mecz po pracy. Różnica musiała być widoczna. Co prawda dałem szansę zagrać graczom, którzy mniej ostatnio grali. Czy wykorzystali tę szansę? Myślę, że będą musieli udowodnić swoją wartość w lidze.