Paweł Krzysztoporski (trener BKS Stal Bielsko-Biała): Wynik 4:1, jestem niezwykle zadowolony z tego bardzo ważnego zwycięstwa w kontekście zbliżających się spotkań. Przed nami mecze z Czarnymi i GLKS-em - myślę, że to będą ekipy podobne do Pasjonata, który w moim przekonaniu zasługuje, aby być wyżej w tabeli. Dankowiczanie swobodnie operują piłką, stwarzają sobie sytuacje strzeleckie, ale jedynym mankamentem tego zespołu jest defensywa. Liczba straconych bramek Pasjonata nie jest przypadkowa i potrafiliśmy tę słabość wykorzystać. Mamy w zespole zawodników o określonej jakości, co zostało potwierdzone w tym spotkaniu. 

 

Pasjonat zwłaszcza w drugiej połowie prowadził grę. Nie udało nam się długo utrzymać dwubramkowego prowadzenia. Mecz toczył się w dużym napięciu. My dziś jako BKS nie mamy żadnego marginesu błędów. Nie możemy grać radosnego futbolu. Musimy być skuteczni w obronie i ataku. Chciałbym, aby przed "majówką", w trakcie której zagramy trzy mecze nasz bilans punktowy był jak największy. Na razie udaje nam się to zrobić. W 4 meczach zdobyliśmy 9 punktów. Jest to wynik bardzo dobry. Oczywiście nie bujamy w obłokach, bo wiemy jak dużo pracy jeszcze przed nami. Mamy jeszcze 11 spotkań i w każdym chcemy wygrać. Czy to się uda zrobić? Czas pokaże. Na zakończenie jeszcze raz chciałbym podziękować Pasjonatowi postawy. Jestem przekonany, że od następnych meczów ekipa ta będzie dopisywała punkty do ligowej tabeli i życzę im wszystkiego dobrego. 

 

Artur Bieroński (trener Pasjonata Dankowice): Wynik nie odzwierciedla losów meczu. Dwie pierwsze bramki straciliśmy po naszych błędach, które BKS dobrze wykorzystał. Początek drugiej połowy świetnie się dla nas rozpoczął, zdobyliśmy bramkę kontaktową i nie ukrywam, że narzuciliśmy rywalowi własną filozofię gry. Nic nam jednak nie chciało wpaść, a w końcówce bialska Stal miała rzut karny i rzut wolny, po których zdobyła dwie bramki. Po meczu podziękowałem zawodnikom w szatni, bo walczyli praktycznie do końca, aby zmienić wynik. Trzeba również przyznać, że szczęście nie było po naszej stronie, a co BKS-u - widać, że jest to inny zespół niż na jesień i będzie regularnie punktować.