- Mieliśmy dużo przyjemność z gry dziś. Jestem zadowolony ze swoich zawodników, gdyż potrafiliśmy wyjść z wyniku 0:2 na 2:2 i pokazać charakter. Z pewnością szanujemy sobie ten punkt - przyznaje w rozmowie z naszym portalem trener Górala, Dariusz Rucki. 

 

Zespół z Cieszyna w tym meczu postawił na dość proste środki, jednak w ich realizacji był do bólu skuteczny. W 34. minucie Ireneusz Jeleń został sfaulowany w polu karnym przez Szymona Sikorę i z 11. metrów sam wymierzył sprawiedliwość. Do przerwy Piast prowadził 2:0, gdy Wojciech Kołek przytomnie odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu. Góral miał kilka dobrych okazji, aby pokusić się o bramkowe "łupy". Zbigniew Małyjurek otrzymawszy podanie od D. Ruckiego został zablokowany w ostatnim momencie. Bartłomiej Rucki natomiast minimalnie chybił. 

 

Jednym z bohaterów tego spotkania był Roman Nalepa. Golkiper ekipy z Cieszyna dwoił się i troił, aby uchronić swój zespół przed stratą bramki. Szczególnie efektowną interwencję zanotował po próbie B. Ruckiego z rzutu wolnego. W końcu jednak ambitny zespół z Istebnej znalazł patent na pokonanie Nalepy. W 75. minucie D. Rucki wykorzystał podanie od Szymona Gleta i mocnym strzałem pod poprzeczkę ulokował piłkę w siatce. Góral szybko poszedł za ciosem i 120. sekund później było już 2:2, gdy Andrzej Kąkol głową zdobył bramkę, ustalając tym samym rezultat spotkania.