Kolejni piłkarze opuszczają szeregi LKS-u Czaniec. Z trzecioligowcem pożegnało się dziewięciu zawodników. Niebawem poznamy ich następców. lks czaniec Wiosną w Czańcu nie zobaczymy, o czym już informowaliśmy: Kamila Karcza, Piotra Pindla, Marcina Soldaka, Wojciecha Sadloka, Pawła Góry, Marcina Gizińskiego oraz Łukasza Dębskiego. Do tego grona dołączyli w ostatnich dniach Piotr Świerczyński i Bartosz Michałek. Z kadry, która wiosną rywalizowała o punkty, trener Mariusz Wójcik ma do swojej dyspozycji tylko dziesięciu graczy. Kto zastąpi odchodzących? – Na początku okresu przygotowawczego trenowało u nas 28 zawodników, w tej chwili jest 22. Z tej grupy wyłoni się 18-ka, która stanowić będzie kadrę zespołu na rundę wiosenną. Do niej dołączy powracający do zdrowia po kontuzji Szymon Waligóra – klaruje Sławomir Tynka.

W sobotę o godzinie 11:00 czaniecka drużyna zmierzy się z KS Chełmek. Po tym sparingu kwestie personalne powinny się stopniowo klarować. – Po pierwszej grze kontrolnej z Beskidem Andrychów podziękowaliśmy kilku testowanym zawodnikom. Pozostałych kandydatów do gry u nas, można podzielić na dwie grupy. W jednej są gracze praktycznie zakontraktowani, w drugiej piłkarze, którzy muszą nas jeszcze do siebie przekonać. Będą mieli okazję w Chełmku – mówi dyrektor ds. sportowych LKS-u Czaniec. – Stawiamy na młodość. Niemal 90 procent z nich to zawodnicy z roczników od 1990 do 1995 – dodaje nasz rozmówca.