Zespół GLKS-u Wilkowice jesienią spisywał się nieźle w rozgrywkach bielskiej A-klasy. Wiosną dysponować może jeszcze większą siłą rażenia.

Wilkowice Bestwinka Piłkarze pod okiem trenera Sławomira Białka konsekwentnie realizują plan nakreślony na wstępie przygotowań. Korzystają z boiska ze sztuczną nawierzchnią w Wilkowicach, hali sportowej, jednostki treningowe odbywają się także w terenie. Co ważne, zadowalająca jest frekwencja, która regularnie „kręci się” wokół 15 zawodników. – Trenujemy ciężko i zawodnicy czują to w nogach – krótko kwituje zimowe przygotowania szkoleniowiec ekipy z Wilkowic.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami na naszych łamach, z zespołem rozstał się Kornel Szwedka. Zastępcy? Tych nie brakuje, lecz na razie mówić należy w owym temacie wyłącznie w kontekście wzmocnień potencjalnych. W kręgu zainteresowania przedstawiciela bielskiej A-klasy są piłkarze Czarnych Jaworze – Kamil Krzak, Krystian Mańkus czy Szymon Jastrzębski. Ich przenosiny do GLKS-u zależą w dużej mierze od rozmów między zainteresowanymi klubami.

Krótko wspomnieć trzeba o sparingowych dokonaniach wilkowiczan. W jedynym dotychczasowym test-meczu zespół trenera Białka uległ 0:4 ekipie z Bestwiny. Wskutek niekorzystnej aury nie doszedł do skutku sparing z juniorami Czarnych-Górala w miniony weekend. Jutro za to piłkarze GLKS-u zmierzą się z ligowym przeciwnikiem – KS Bestwinka. „Na rozkładzie” wilkowickiej drużyny są w dalszej fazie przygotowań zespoły Czarnych Jaworze i młodzież Energetyka ROW Rybnik.