
Postawili na trenera z regionu
Nastąpił koniec okresu "bezkrólewia". Działacze Spójni postawili na trenera z młodego pokolenia, związanego z naszym regionem - Patryka Pindla.
Dokładnie tydzień temu obwieszczona została decyzja Tomasza Kocerby o rezygnacji z funkcji trenera Spójni Landek. - Powiem szczerze - pierwszym powodem mojej decyzji była nowa praca w Akademii GKS Jastrzębie, gdzie obejmę funkcję koordynatora szkolenia. To dla mnie ogromna nobilitacja, ale i wielka odpowiedzialność. Wiedziałem, że będę miał jeszcze mniej czasu niż dotychczas, a już wcześniej miałem go niewiele. Drugim powodem była chęć dania drużynie impulsu. Widziałem, że zespół jest już zmęczony. Pierwsze 2 tygodnie były dla nas owocne, ale niestety sytuacja, która miała miejsce ostatnio, przekreśliła wszystko - powiedział sam zainteresowany.
Zarząd klubu w ostatnim czasie intensywnie poszukiwał jego następcy. Wybór padł na Patryka Pindla, który od końcówki 2022 roku odpowiadał za wyniki WSS Wisła w Wiśle. Zespół pod jego wodzą rozwijał się z rundy na rundę, o czym świadczy zajmowane 3. miejsce na koniec rundy obecnego sezonu "okręgówki". Wcześniej Pindel prowadził rezerwy Beskidu Skoczów na a-klasowym poziomie.
- Po analizie, którą przeprowadziliśmy, kandydatura Patryka Pindla najbardziej do nas trafiła. To trener młodego pokolenia, z naszego regionu. Ma dobry warsztat trenerski i poświęca się w 100-procentach temu, co robi. Jest ambitny, przedstawił określony plan na nasz zespół - postanowiliśmy jemu zaufać. Myślimy o długofalowej i owocnej współpracy - tłumaczy nam wiceprezes Spójni Zbigniew Orawiec.