Jasieniczanie w sobotę zagrali dobre zawody. Kwadrans potrzebowali oni, aby wyjść na prowadzenie, dzięki bramce Marcina Bębna. Drzewiarzowi mieli też sporo szczęścia, wszak Rozwój kilka razy zatrzymała poprzeczka i słupek. Ostatecznie drużyna z Jasienicy wygrała pojedynek z katowiczanami 4:1. – Jestem bardzo zadowolony z realizacji założeń taktycznych, konsekwencji i skuteczności. Jak wiadomo nie od dziś piłka nożna to kompleks i umiejętność dostosowania się będzie kluczową w tej lidze. Mam tutaj na myśli zmieniające się taktyki, warunki gry, słabe i mocne punkty poszczególnych zespołów. Tym bardziej cieszy zwycięstwo, bo to kolejne spotkanie w którym zawodnicy wchodzący z ławki dają wymierne efekty pojawienia się na boisku – przyznał na łamach klubowej strony trener Drzewiarza, Paweł Łoś. 
 
Drzewiarz z 13. punktami na koncie plasuje się na 4. miejscu w ligowej tabeli. – Szanujemy każdy punkt, każdy zespół i chcemy się się nieustannie rozwijać. Wiemy również, że do tego potrzebna jest pokora i ciężka praca, a mamy nad czym pracować – dodaje Łoś.