Przykrą informacją dla kibiców Podbeskidzia jest poważna kontuzja Konrada Sierackiego. Popularny "Siara" doznał zerwania więzadeł w kolanie. Jego rehabilitacja potrwa ok. 6 miesięcy, co oznacza, iż w nadchodzącej rundzie utalentowanego zawodnika najprawdopodobniej nie zobaczymy.

Co niepokojące, to już trzeci piłkarz Podbeskidzia, który musi się zmagać z kontuzją zerwania więzadeł oraz ... trzeci środkowy pomocnik. W trakcie kampanii jesiennej uraz odnieśli: Tomasz Nowak oraz Desley Ubbink. 

Można śmiało stwierdzić, iż Sieracki "sprawdził się" w drużynie Krzysztofa Brede, gdyż miejsca w podstawowym składzie nie oddał do końca rundy. 19-latek łącznie wystąpił w 19 spotkaniach, w których na placu gry przebywał przez 1488 minut. Jego kontuzja niesie także dylemat, który młodzieżowiec powinien go zastąpić w podstawowej "11", wszak taki jest obowiązek. W odwodzie pozostają: Mateusz Sopoćko, który był drugim najczęściej przebywającym na placu gry młodzieżowcem, Filip Laskowski oraz Jakub Bieroński.