8 lipca do treningowego rytmu wrócili piłkarze z Radziechów. W ubiegłym tygodniu GKS zanotował dwie jednostki treningowe, a następnie odbył się sparing z mistrzem bielskiej B-klasy, Groniem Bujaków. Różnica klas była jednak widoczna na boisku, natomiast sam mecz zakończył się wygraną GKS-u 10:0. - To było pozytywne zakończenie ciężkiego tygodnia pracy. Jeśli chodzi o rywala, myślałem, że ten opór będzie większy. Zagraliśmy jednak bardzo ofensywnie i to przyniosło zamierzony efekt - mówi Sebastian Gruszfeld, trener GKS-u. 

 

Dużo się dzieje w Radziechowach pod kątem ruchów transferowych. Za cenny należy uznać potencjalny powrót zawodnika doskonale znanego w naszym regionie, Tomasza Janika, który przez ostatnie pół roku występował w BKS-ie Stal Bielsko-Biała. Co ciekawe, Janik we wspomnianym sparingu zdobył aż 4 bramki. GKS zasili również Kacper Najzer. W poprzednim sezonie występował w Ujsołach, gdzie zanotował 17 bramek. To jednak niejedyne nowe twarze, które w najbliższym czasie mogą zasilić GKS. 

 

- Na pewno chcemy, aby przyszły sezon wyglądał lepiej niż ten miniony. Chcemy przede wszystkim poszerzyć kadrę i wzmocnić rywalizację, bo to było naszą gigantyczną bolączką - ocenia Gruszfeld.