GLKS rozpoczął przygotowania w zeszłym tygodniu. Zwieńczeniem tej pracy był sparing z Błyskawicą Drogomyśl, który zakończył się zwycięstwem wilkowiczan 3:1. - Jak na pierwszy sparing, było kilka naprawdę dobrych momentów, choć nie wszystko jeszcze pasowało do poziomu tej ligi. Pierwsza połowa była wyrównana – zarówno my, jak i rywale mieli swoje okazje, choć to my stworzyliśmy ich więcej. Druga część spotkania toczyła się już bardziej pod nasze dyktando - ocenił Krzysztof Bąk, trener GLKS-u. 

 

W premierowym sparingu wystąpił nowy nabytek GLKS-u, napastnik Rafał Hałat. Ponadto zespół z Wilkowic sprawdzał bramkarza, Macieja Wielgusa, który w zeszłym sezonie występował w LKS-ie Bestwina. Jego transfer jest już na ostatniej prostej i najprawdopodobniej w przyszłym sezonie czeka go rywalizacja z Grzegorzem Juraszkiem i Szymonem Kurowskim. - W meczu z Błyskawicą sprawdzaliśmy także środkowego pomocnika z Żywiecczyzny. Wciąż jednak prowadzimy rozmowy z zawodnikami, którzy mieliby wzmocnić naszą drużynę - zdradza Bąk.