Z Lotosem Treflem Gdańsk bielski BBTS rywalizował niedawno w Pucharze Polski. Wówczas zawiesił rywalowi poprzeczkę wysoko, gdańszczanie o zwycięstwo przed własną publicznością drżeli niemal do samego końca meczu. BBTS BIELSKO-BIALA - LOTOS TREFL GDANSK Przypomnijmy, że podopieczni Piotra Gruszki remisowali po czterech setach z wyżej notowanym przeciwnikiem 2:2. W tie-breaku prowadzili 4:1, ale ostatecznie musieli uznać wyższość gospodarzy tego meczu.

W najbliższej kolejce PlusLigi dojdzie do kolejnej potyczki BBTS-u z gdańskim zespołem. Powtórka - niezła gra, która przełożyłaby się w ligowych realiach na punkt - jest zatem mile widziana, ale o powtórkę łatwo nie będzie. Obie drużyny walczą o inne cele. Tej z Bielska-Białej nie pozostaje nic innego, jak podejście do rywala bez nadmiernego respektu i walka, podobnie jak 14 stycznia.

Za zdecydowanego faworyta pojedynku uchodzą siatkarze prowadzeni przez Andreę Anastasiego. Drużyna byłego trenera reprezentacji Polski zajmuje aktualnie trzecią pozycję w tabeli. Nieznacznie ustępuje PGE Skrze oraz Asseco Resovii. 17 zwycięstw i 3 porażki to w dużej mierze zasługa zarówno utytułowanego szkoleniowca, jak i liderów zespołu. Amerykanin Murphy Troy bryluje w ataku, wspiera go Mateusz Mika, urodzony w Kobiernicach wychowanek Hejnału Kęty – obaj należą do najczęściej punktujących zawodników ligi. Wojciech Grzyb oraz Bartosz Gawryszewski to natomiast czołówka blokujących. Na libero gra doświadczony Piotr Gacek.

Co ciekawe szkoleniowcy BBTS-u i Lotosu ze sobą współpracowali... Włoch był trenerem naszej kadry, Gruszka jednym z jego wybrańców. Współpraca była owocna. Polacy wywalczyli w 2011 brązowy medal mistrzostw Europy, na trzecim miejscu zakończyli także zmagania w ramach Ligi Światowej.

Spotkanie drużyn z przeciwległych części tabeli odbędzie się w najbliższą sobotę. Początek meczu w Ergo Arenie zaplanowano na godzinę 18:00.