A to wobec wygranego pewnie 4:2 starcia pucharowego piłkarzy LKS-u ze Sportkontaktem Goleszów. – I my, i przeciwnik borykaliśmy się z brakami kadrowymi. Mieliśmy na przestrzeni całego meczu wiele sytuacji bramkowych, gospodarze wypadli słabiej niż w niedawnym sparingu, ale poziom naszej gry także pozostawia jeszcze sporo do życzenia – przyznaje szkoleniowiec zwycięzców Piotr Szwajlik.

W Kończycach Małych nie zakończyło się testowanie potencjalnych nabytków. Z potwierdzonych już nowych twarzy jedynie Jakub Kolondra w sobotniej konfrontacji pucharowej wystąpił, z konieczności na boisku pojawił się nawet... trener Szwajlik. – Kadrowo nasza sytuacja musi się poprawić. Brawa należą się tym zawodnikom, którzy zapracowali na awans, bo możliwości manewrów w składzie nie mieliśmy praktycznie żadnych – komentuje szkoleniowiec beniaminka „okręgówki”.

Bieżący tydzień treningów ekipy LKS-u ma zostać zwieńczony sparingową potyczką z LKS-em Pogórze. Tymczasem w zastępstwie przebywającego na krótkim urlopie trenera, zajęcia drużyny nadzorował będzie Patryk Pala.