Na 5. miejscu zakończył zmagania w rundzie jesiennej beniaminek z Bronowa. Rotuz w 15. meczach zanotował 7 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki. To wynik bardzo dobry, biorąc pod uwagę fakt, iż większość obserwatorów nie widziało ekipy z Bronowa w górnej części tabeli. - Jesteśmy beniaminkiem, który nie przeprowadził latem spektakularnych transferów. Trzon drużyny stanowią zawodnicy, który wywalczyli awans z A-klasy. Zrobiliśmy bardzo fajny wynik, pokazaliśmy, że można iść taką właśnie drogą, ale jesteśmy pokorni - przed nami jeszcze kolejna runda i zrobimy wszystko, aby obronić tę pozycję - mówi Jakub Kubica, trener Rotuza. 

 

Bronowianie w ostatnim meczu w tym roku zmierzyli się w zaległym meczu 8. kolejki z bialską Stalą. Mimo iż to BKS jako pierwszy wymierzył "cios", to jednak Rotuz odrobił straty i to z nawiązką, wygrywając w ostatecznym rozrachunku 3:1. - Jestem zadowolony z postawy drużyny. Po przerwie od zwycięstw wróciliśmy do wygrywania. Bardzo tego potrzebowaliśmy. Była chęć zwycięstwa w drużynie i dobry rok dla klubu udało się zakończyć pozytywny akcentem - dodaje Kubica.