Na ostatniej prostej są prace związane z budową nowej konstrukcji trybuny przy boisku przy ul. Startowej 13. Docelowo zainstalowane zostanie 600 siedzisk, zamówionych u światowej klasy producenta, krośnieńskiej firmy Nowy-Styl. Mimo obecnej sytuacji w kraju i na świecie roboty w Cygańskim Lesie nie zostały wstrzymane. – Prace akurat w tym układzie trwają w zasadzie zgodnie z planem, nie związanym z koronawirusem. Wszyscy cieszymy się, że prace nie zostały przerwane. Ekipy budowlane działają tu nonstop – mówi w rozmowie z telewizją klubową prezes Rekordu Janusz Szymura.

Obiekt jest jednak wciąż wyłączony dla sportowców, gdyż odwołane zostały zajęcia wszystkich grup, zarówno młodzieżowych, jak i seniorskich Rekordu. – To jest spory problem dotyczy to zarówno płyty głównej, trybun, jak i hali sportowej. Jest to wyjątkowy, jedyny w historii czas, w którym praktycznie nic się tutaj nie dzieje. Ośrodek w układzie i szkolnym i sportowym zamarł – przyznaje Szymura.

"Sternik" klubu z Cygańskiego Lasu uważa, iż stan "hibernacji" sportu potrwa jeszcze przez kilka tygodni. – Przewiduję, iż może miesiąc po okresie przede wszystkim Świąt Wielkanocnych zaczniemy już krok po kroku dochodzić do normalności. Mamy pewne doświadczenia, chociaż z bardzo daleka, bo z Chin, jak to tam trwało. [...] Miejmy nadzieję, że tak to się wszystko poprzesuwa, że w maju i czerwcu znowu ten ośrodek i te boiska zapełnią się młodzieżą oraz seniorskimi ekipami. Tego sobie życzmy – deklaruje prezes Rekordu.