Przebieg podobny
Podopieczni Sebastiana Gruszfelda rozegrali drugi sparingi podczas trwających przygotowań. W pierwszym, z zespołem Bestwinki do przerwy prowadzili, ostatecznie musieli uznać wyższość rywala. Test-mecz numer dwa miał podobny przebieg. W premierowej odsłonie beniaminek bielskiej „okręgówki” zanotował dwa trafienia. Najpierw futbolówkę do siatki, po półgórnym dograniu z bocznego sektora skierował Artem Miagkyj, następnie do celu trafił Jakub Pilch. Napastnik Czarnych Jaworze wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem wilkowickiego GLKS-u.
W przerwie trenerzy dokonali roszad. – Dałem pograć wszystkim zawodnikom. Tylko dwóch zaliczyło cały mecz, bramkarze grali po 30 minut – mówi trener Gruszfeld. Drugą odsłonę od mocnych akcentów rozpoczęli gracze Sławomira Białka. W 47. minucie złapali kontakt po rzucie rożnym i uderzeniu głową. 120 sekund później niemal skopiowali wykonanie stałego fragmentu gry i doprowadzili do remisu. Gospodarze złapali wiatr w żagle, przejęli boiskową inicjatywę i poszli za ciosem. Zdobyli dwie kolejne bramki i odnieśli test-zwycięstwo.
– Zaliczyliśmy solidną jednostkę treningową. Do wyniku nie przywiązuję wielkiej wagi. Nie załamujemy rąk, ciężko pracujemy nad naszą dyspozycją. W drugiej połowie przeciwnik przeważał, był od nas po prostu lepszy w tej fazie meczu – klaruje szkoleniowiec Czarnych.
Drużyna z Jaworza w najbliższy weekend zagra dwa razy. W sobotę towarzysko z juniorami starszymi bielskiego Rekordu, w niedzielę z Bystrą w Pucharze Polski.
GLKS Wilkowice – Czarni Jaworze 4:2 (0:2) Gole dla Czarnych: Miagkyj, J.PilchCzarni: Feruga (Machalica, testowany bramkarz) – testowany zawodnik, testowany zawodnik, Wacławski, Kobza, Gucwa, Bydliński, M.Pilch, Miagkyj, testowany zawodnik, J.Pilch oraz Dymek, Handzel, Duława, J.Sztykiel, Sz.Sosna, testowani zawodnicy Trener: Gruszfeld