W pierwszej połowie Pasjonat Dankowice, na tle zespołu z Nowej Wsi, zaprezentował się pozytywnie. Po zmianie stron dużo gorzej. Pasjonat1 Podopieczni Artura Bierońskiego przed przerwą zdołali dwa razy umieścić piłkę w siatce, udokumentowali w ten sposób swoją boiskową przewagę. Prostopadłe podanie Kornela Adamusa wykorzystał Krystian Patroń, natomiast przy golu Marcina Hermana asystą popisał się Jakub Ogiegło.

Druga połowa przebiegała pod dyktando rywala z Nowej Wsi. Adrian Śmiłowski cztery razy sięgał do własnej siatki po futbolówkę. Wpływ na taki obrót spraw miała m.in. wąska kadra Pasjonata, który do meczu przystąpił w 12-osobowym składzie. Ze względu na obowiązki zawodowe kilku graczy.

Zaliczyliśmy dwie różne połowy. W pierwszej to my prowadziliśmy grę, byliśmy lepszem zespołem. Po przerwie role się zmieniły. Z każdą minutą boisko było w coraz gorszym stanie, to również miało wpływ na przebieg meczu. W defensywie byliśmy trochę rozkojarzeni. Straciliśmy cztery bramki, dwie nie powinny paść  – ocenia trener Bieroński.

Pasjonat Dankowice – Niwa Nowa Wieś 2:4 (2:0) Gola dla Pasjonata: Patroń, Herman

Pasjonat: Śmiłowski – Tomala, Krawczyk, Bieroński, Małysz, Lech, Adamus, Herman, Patroń, mazur, Ogiegło oraz Znamirowski Trener: Bieroński