To miało być pewne i okazałe zwycięstwo drużyny z Drogomyśla. Wszystko zwiastowało, iż tak rzeczywiście będzie, gdy w 16. minucie Krzysztof Koczur pokonał golkipera rywali. Na więcej jednak zespół z Pruchnej długo nie pozwalał. Nie oznacza to, że Błyskawica obniżyła loty – było to wyrównane, dobre spotkanie obu ekip, mimo ich różnic w tabeli. – Rywal z pewnością nas zaskoczył. Drużyna z Pruchnej to solidny zespół i dziwię się, że są tak nisko w tabeli. Przeciwnik miał swoje sytuacje, dlatego szczególnie cieszy "0" z tyłu – komentuje trener Błyskawicy Krystian Papatanasiu. 

Nie można również zapomnieć o aspekcie ofensywnym ekipy z Drogomyśla. W tym miejscu należy odnotować przełamanie Błażej Bawoła, który zdobył we wczorajszym meczu swoją pierwszą bramkę w barwach Błyskawicy. – Tak, to również cieszy. Wierzę, że Błażej po tym przełamaniu coraz częściej będzie wpisywał się na listę strzelców. We wcześniejszych spotkaniach często brakowało mu po prostu szczęścia – ocenia Papatanasiu.