Fatalnie w ostatnim meczu w tym roku zaprezentował się zespół BKS-u Aluprof, który nie miał nic do powiedzenia w konfrontacji z siatkarkami z Dąbrowy Górniczej.

TAURON MKS DABROWA GORNICZA - BKS ALUPROF BIELSKO BIALA – Miał być ciężki mecz, a był zupełnie inny. BKS nie zagroził nam w zasadzie w żadnym momencie spotkania – mówiła po wyjątkowo jednostronnym meczu Eleonora Dziękiewicz, kapitan Tauronu MKS, była zawodniczka bielskiego klubu.

– Wszystko rywalkom wychodziło, momentami bawiły się na boisku – stwierdziła z kolei kapitan gospodyń Małgorzata Lis, odnosząc się do wyraźnej dominacji zespołu z Dąbrowy Górniczej.

Wobec ósmej porażki w sezonie, kolejnej w wyjątkowo kiepskim stylu, sporo mówi się o możliwej zmianie szkoleniowca w Bielsku-Białej. – Nie jest łatwo mówić o tym meczu. W zasadzie nie ma o czym. Przepraszam kibiców, że musieli na to patrzeć – krótko kwitował w sobotę Emmanuele Sbano, trener bielszczanek.

Przyszłość Włocha rozstrzygnie się jeszcze w tym tygodniu...