Do niespodziewanych wydarzeń doszło w IV lidze w połowie stycznia. Drużyna rezerw GKS-u Tychy, która od lat rywalizowała na tym szczeblu, wycofała swoją drużynę. W ostatnich dniach ta informacja w oficjalnie została przyjęta przez Śląski Związek Piłki Nożnej. W parze z tym weryfikacji podległa również ligowa tabela, bowiem "dwójka" GKS-u Tychy nie zdążyła rozegrać 50 procent zaplanowanych spotkań. Oznacza to, że dotychczasowe wyniki GKS II Tychy zostały anulowane. Jak to wpływa na losy beskidzkich reprezentantów w IV lidze? 

 

Najbardziej widocznie na tych wydarzeniach ucierpiała Kuźnia Ustroń, która miała 23 punkty po rundzie jesiennej. Kuźnia zwyciężyła z rezerwami GKS-u 4:2, a to oznacza, że ustronianie po weryfikacji mają 20 punktów. Tym samym zespół z Ustronia spadł z 13. na 14. miejsce.

 

Na wycofaniu rezerw GKS-u Tychy skorzystała natomiast Spójnia Landek. Z 21. punktami zajmowała ona dotychczas 17. lokatę i miała 21 punktów. Aktualnie landeczanie mają 20 punktów i przy obecnym bilansie awansowali na 13. pozycję. 3 punkty zostały odjęte także rezerwom Podbeskidzia, choć ich pozycja nie uległa zmianie. Rezerwy Rekordu przegrały z GKS-em II Tychy, więc ich bilans punktowy został nienaruszony - zmniejszyła się jedynie strata do górnej części tabeli.