Jeśli w najbliższym meczu potwierdzi się dotychczasowa forma drużyn ekstraligowych z Piaseczna i Żywca, to nie ma wątpliwości, że bogatsze o komplet punktów będą żywczanki.

mitech zywiec radz Po ostatnim ligowym spotkaniu piłkarek Mitechu pozostał niedosyt. A może raczej trzeba mówić o dwóch meczach, które żywiecki zespół miał szansę rozstrzygnąć na swoją korzyść. Z Zagłębiem Lubin podopieczne Beaty Kuty przegrały trochę na własne życzenie. W równie mało fartowny sposób straciły dwa „oczka” we Wrocławiu. Jest więc w zespole Mitechu sportowa złość i chęć rehabilitacji za ostatnie potyczki. Czy sobotni rywal jest ku temu wymarzony? Niekoniecznie...

Owszem, ekipa GOSiRKi Piaseczno na razie spisuje się fatalnie. W sześciu meczach drużyna, która miała spokojnie plasować się w środku stawki zgromadziła ledwie jeden punkt i w kiepskich nastrojach zamyka ligową stawkę. Jakkolwiek kiepska postawa ekipy z Piaseczna, również w meczach z beniaminkami (po cztery gole stracone w konfrontacjach ze Stilonem i Olimpią!) jest świadectwem zwyczajnie słabej formy, tak kiedyś zawodzący zespół w końcu wygra i złą passę przełamie. Teoretycznie nie ma prawa stać się to w Radziechowach, ale w piłce nie takie przypadki miały już miejsce. Sensacji zapobiec można w jeden sposób – zagrać na maksymalnym poziomie koncentracji i zaangażowania. Dla gospodyń to starcie o tyle ważne, aby nie stracić kontaktu ze ścisłą czołówką Ekstraligi. Tu, w walce o podium, każde „oczko” swoją wartość ma.

Początek sobotniego meczu o godzinie 11:00. Na bieżąco informować będziemy o aktualnym wyniku rywalizacji drużyny, której nasz portal patronuje medialnie.