Do finałowej konfrontacji Pucharu Polski w bielskim podokręgu miało dojść w najbliższą środę. Niestety, z powodów pandemicznych do spotkania w zaplanowanym terminie nie dojdzie. Mecz miał się odbyć na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Obiekt zmagań nie ulegnie jednak zmianie. – W dalszym ciągu chcemy zrobić ten mecz na Stadionie Miejskim. Naszym celem jest stworzenie święta podokręgu i to, aby podnieść rangę tego spotkania. Niestety, warunki są jakie są, a granie tego meczu bez publiczności nie miałoby sensu – mówi w rozmowie z naszym portalem Marek Kubica, prezes podokręgu Bielsko-Biała.

Jak zaznacza nasz rozmówca, do spotkania między Rekordem a Spójnią w tym roku najprawdopodobniej nie dojdzie. – Pandemia cały czas jest w natarciu i wątpię, aby w tym roku udało się zorganizować to spotkanie. Przygotowujemy się, iż odbędzie się ono w przyszłym roku, w marcu – zdradza Kubica.