
Punkty najważniejsze
W walce o awans do grupy mistrzowskiej III-ligowej rywalizacji piłkarze LKS-u Czaniec nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Zgodnie z przewidywaniami stroną dyktującą warunki w Rogowie byli właśnie wyżej notowani w stawce goście. Podopieczni trenera Mariusza Wójcika egzekwowali sporo stałych fragmentów gry, ale na poważniejsze zagrożenie pod bramką gospodarzy przyszło czekać blisko dwa kwadranse. W 23. minucie czujność golkipera Przyszłości sprawdził Kamil Karcz. Gdy jednak na moment ekipa z Czańca rozluźniła się, na prowadzenie wyjść mogli rywale. Strzał Kamila Benauera w sytuacji „jeden na jeden” wybronił Paweł Góra. Otwarcie wyniku nastąpiło w 29. minucie. W polu karnym nieprzepisowo zatrzymany został Radosław Karcz i arbiter wskazał na „wapno”. Z tego miejsca nie do obrony uderzył Dawid Frąckowiak. Wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy beskidzki trzecioligowiec swoją dominację potwierdzi następnymi trafieniami. Tymczasem po godzinie rywalizacji mieliśmy remis. Górę do kapitulacji zmusił Robert Żbikowski. Właściwa reakcja gości pozwoliła im niebawem znacznie poprawić sytuację. Efekt przyniósł wreszcie kolejny rzut wolny, po którym bramkarza miejscowych pokonał Frąckowiak. „Nerwówce” w dalszej części potyczki w żaden sposób to nie zapobiegło. Rogowianie nie mieli zamiaru godzić się z porażką i coraz odważniej konstruowali ofensywne akcje. Od 80. minuty zadanie mieli ułatwione, bo na „czerwień” osłabiającą zespół czanieckiego LKS-u zapracował Rafał Gola. Mimo starań piłkarzy z Rogowa goście obronili zaliczkę, zrealizowali zatem cel nadrzędny i wciąż liczą się w walce o czołowe lokaty w III lidze śląsko-opolskiej.
Przyszłość Rogów – LKS Czaniec 1:2 (0:1) 0:1 Frąckowiak (29', z rzutu karnego) 1:1 Żbikowski (59') 1:2 Frąckowiak (65')
LKS Czaniec: Góra – Dębski, Gola, Żak, Sadlok, R.Karcz, Hałat, Świerczyński, K.Karcz (49' Młynarczyk), Praciak, Frąckowiak Trener: Wójcik