
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Rehabilitacja po zimnym prysznicu
Czarni nie mieli większych problemów w starciu z Ogrodnikiem. Jaworzanie odnieśli w miniony weekend pewne zwycięstwo.
W minioną środę rezerwy Czarnych mierzyły się b-klasowych rozgrywkach "trójką" Podbeskidzia. Młodzież "Górali" rozbiła jaworzan, którzy wyszli na to spotkanie pierwszym zespołem. To spowodowało, że podopieczni Krzysztofa Dybczyńskiego chcieli zaznać szybkiej rehabilitacji w starciu z Ogrodnikiem. – Na pewno ponieśliśmy wstydliwą porażkę z młodzieżą Podbeskidzia. Dokonaliśmy jednak szczegółowej analizy tego spotkania, dostaliśmy bardzo zimny prysznic. Powyciągaliśmy jednak wnioski i wiedzieliśmy jakich błędów mamy unikać – przyznał trener Czarnych.
Starcie z drużyną z Cielmic dobrze rozpoczęło się dla jaworzan, którzy już w 6. minucie, dzięki bramce Bogdana Legięcia objęli prowadzenie. Kilka chwil później Ogrodnik doprowadził do remisu i przy stanie 1:1 obie ekipy schodziły do szatni. Druga połowa bezapelacyjnie już należała do Czarnych, którzy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Na przerwę schodziliśmy z pewnym niedosytem. Powinniśmy szybciej zamknąć ten mecz, tym bardziej, iż były ku temu okazje. Ogólnie jednak jestem zadowolony z tego spotkania – mówi Dybczyński.
Starcie z drużyną z Cielmic dobrze rozpoczęło się dla jaworzan, którzy już w 6. minucie, dzięki bramce Bogdana Legięcia objęli prowadzenie. Kilka chwil później Ogrodnik doprowadził do remisu i przy stanie 1:1 obie ekipy schodziły do szatni. Druga połowa bezapelacyjnie już należała do Czarnych, którzy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Na przerwę schodziliśmy z pewnym niedosytem. Powinniśmy szybciej zamknąć ten mecz, tym bardziej, iż były ku temu okazje. Ogólnie jednak jestem zadowolony z tego spotkania – mówi Dybczyński.