Beniaminek z Cygańskiego Lasu ma za sobą bardzo udaną jesień. Zespół, w którym po awansie do III ligi doszło do wielu zmian, od początku rozgrywek spisywał się bardzo dobrze. Drugie miejsce w tabeli nie jest dziełem przypadku.

Z nowym trenerem, Wojciech Gumola zastąpił Ireneusza Kościelniaka, mniejszym budżetem i odmłodzoną kadrą, Rekord Bielsko-Biała przystąpił do trzecioligowej rywalizacji. Pierwszą część sezonu w wykonaniu beniaminka, bez cienia wątpliwości, należy uznać za udaną. „Rekordziści”, pomimo wspomnianych zmian, prezentowali się bardzo dobrze. Zaryzykować można stwierdzenia, iż grali lepszą piłkę niż w IV lidze, a pamiętna pierwsza połowa derbowej potyczki z BKS-em Stalą w Cygańskim Lesie, to było najlepsze 45 minut tej jesieni, być może w całej lidze opolsko-śląskiej. Mieszanka rutyny z młodością zdała pierwszy egzamin. Drugi już na wiosnę. Rekord_radosc Jesień podsumowaliśmy wspólnie z Wojciechem Gumolą, trenerem „biało-zielonych”.

Oczekiwania, a rzeczywistość... - Marzyliśmy o takim rezultacie, wierzyliśmy w to, że może się udać, ale to była kwestia bardzo odległa. Przed startem sezonu nie zakładaliśmy gry o konkretną ilość punktów. Skupialiśmy się na każdym kolejnym meczu, to przyniosło pożądany efekt. Okres przygotowawczy był krótki, ja miałem mało czasu na wejście w drużynę seniorów. Oglądałem niedawno nasze pierwsze sparingi oraz mecze m.in. z BKS-em czy Nadwiślanem. Widać różnicę, progres jest zauważalny. Chcieliśmy zmienić taktykę, postawić w większym stopniu na młodzież, zmniejszyliśmy budżet. Zmian było sporo, ale wyszliśmy z sytuacji obronną ręką. W IV lidze, na tym etapie zespół miał rok temu podobną ilość punktów i jedną straconą bramkę więcej. Jesteśmy świadomi tego, że czeka nas ciężka wiosna, batalia o utrzymanie pozycji w lidze. Podchodzimy do tego co za nami i przed nami z pokorą.

Najlepszy i najsłabszy mecz... - Nie było spotkania, po którym byłbym rozczarowany postawą zespołu, po którym kibice mogliby powiedzieć, że Rekord jest w dołku. To cieszy. Przegraliśmy u siebie z Nadwiślanem czy Pniówkiem, ale gdyby ktoś dwukrotnie lepiej zachował się w defensywie czy pod bramką rywala, to wyniki mogłyby być zupełnie inne.

Najlepszy mecz? Pierwsze 43 minuty rywalizacji z BKS-em. Piłkarsko było ekstra. Do tego stworzyliśmy niezłe widowisko. Bardzo zadowolony jest także z postawy zespołu w spotkaniu z Polonią Głubczyce. Rywal pozwolił nam na grę, nie sposób porównać go do BKS-u.

Nie najlepiej zagraliśmy w pierwszym meczu z rezerwami Podbeskidzia, ale po genialnej bramce Woźniaka wygraliśmy 1:0. Po krótkim, trzytygodniowym okresie przygotowawczym rozegraliśmy trzy mecze w tydzień. Spotkanie z Podbeskidziem sporo nas kosztowało.

Wyróżniający się zawodnik... - Jednostki nie jestem w stanie wyróżnić. Tworzymy zespół, w którym każdy ma swoje zadania. Stanowimy monolit, maszynę dobrze funkcjonującą. Gdy ktoś miał słabszy dzień, inny zawodnik go zastępował. Były spotkania, w których pierwsze skrzypce grał Sikora, w innych liderami byli Woźniak, Ogrocki, Papatanasiu, Rucki itd., itd. Każdy mecz miał swojego bohatera.

Ważnym ogniwem naszego zespołu są także wychowankowie. Rozpoczęliśmy pewien proces. Stopniowo wprowadzamy ich do zespołu. Na brak młodzieżowców nie mogę narzeka. Wręcz przeciwnie, mógłbym mówić o nadmiarze. Wychowankowie grają coraz więcej. Biel, który w zeszłej rundzie grał bardzo mało, zaliczył 504 minuty, Ogrocki jest podstawowym zawodnikiem, podobnie jak Gaudyn i Bojdys. 450 minut zaliczył debiutant Szymon Szymański. Na trzecioligowym poziomie nie da się grać samą młodzieżą. Przekonały się o tym rezerwy Podbeskidzia i Górnika.

Ciekawostki: * Najlepszymi snajperami zespołu po pierwszej części sezonu są Dawid Ogrocki i Bartosz Woźniak. Obaj zdobyli po siedem goli.

* Palmę pierwszeństwa należy jednak przyznać dużo młodszemu Ogrockiemu, który bramkę zapisywał na swoim koncie raz na 141 minut. Woźniak, asystent trenera Gumoli i kapitan zespołu, do siatki rywali trafiał raz na 205 minut.

* Zawodnicy Rekordu przed inauguracją wiosennych zmagań rozegrają 10 sparingów, zaliczą także 37 jednostek treningowych.

Rekord Bielsko-Biała – 2. miejsce, 32 punkty (10 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki), bilans u siebie: 4-2-2, bilans na wyjeździe: 6-0-2, stosunek bramkowy 28:15.