Drugi zimowy sparing żywieckiego Mitechu przyniósł wynik identyczny, jak pierwszy. Różnica jest jednak zasadnicza.

mitech_13-14_4 W styczniu żywczanki mierzyły się z ekstraligowym rywalem – ekipą Czarnych Sosnowiec. Wtedy to „etatowy” sparingpartner Mitechu triumfował 4:2. Role w test-meczu rozegranym minionej soboty odwróciły się dokładnie o 180 stopni, choć do przerwy na wygraną ekipy z Żywca wskazywało niewiele. Owszem, to trafienie Katarzyny Wnuk sprawiło, że Mitech objął prowadzenie, ale w tej części padły jeszcze dwie bramki. Obie zanotowały gospodynie test-meczu. Zupełnie inny przebieg miała druga połowa. Gol na 2:2 to efekt "samobója" sosnowiczanek. Wyjazdowy triumf i dobre nastroje w żywieckich szeregach zapewniły Halina Półtorak i Patrycja Wiśniewska, które pokonywały bramkarkę Czarnych.

Kolejny sparing podopieczne Beaty Kuty czeka w najbliższą sobotę. Przeciwnikiem będzie inny zespół z Ekstraligi, przebywający wówczas w beskidzkim regionie, AZS Wrocław. Czarni Sosnowiec – TS Mitech Żywiec 2:4 (2:1) Gole dla Mitechu: Wnuk, Półtorak, P.Wiśniewska, gol samobójczy

TS Mitech: Komosa (Szemik) – Zegan, K.Wiśniewska, Zasada, Droździk, Wnuk, Żak, Chrzanowska, Suskova, P.Wiśniewska, Półtorak oraz Rozmus, Wieczorek, Nieciąg, testowana zawodniczka Trener: Kuta