
Rozbici po przerwie
Szczególnie w drugiej połowie futboliści Spójni Landek narzucili zbyt intensywne tempo dla Sokoła Hecznarowice.
- W pierwszej połowie Sokół dobrze się przesuwał i ustawiał. Zagraliśmy na nie najlepiej przygotowanym boisku w wyniku czego urazu doznał Mateusz Skrobol. W drugiej połowie przeciwnik już nie stawiał oporu, nasza przewaga była zdecydowana - podkreśla Krystian Odrobiński, trener Spójni, która w pucharowej potyczce zaaplikowała rywalowi 7 goli.
Po pierwszych 45. minutach zespół z Landeka prowadził 2:0 Piłkę do siatki skierowali Tomasz Zawadzki i Kamil Jaroś w minutach 40. i 45. Worek z bramki rozwiązał się po zmianie stron. "Dwupaka" skompletował Zawadzki, po jednym trafieniu dorzucili Bartosz Rutkowski, Radosław Gabzdyl, Kamil Bezak oraz Jakub Puzoń.