Rozbieganie na minusie
W środę wieczorem sparing numer trzy rozgrywała żywiecka Koszarawa. Reprezentant Bielskiej Ligi Okręgowej, mimo niezłego początku, musiał uznać wyższość... niżej notowanego przeciwnika. Nie wynik jednak był najważniejszy.
W mocno okrojonym składzie przystąpiła Koszarawa do konfrontacji ze Skrzycznem. Mimo wszystko, to żywczanie objęli prowadzenie. Prostopadłe podanie Rafała Hałata wykorzystał testowany zawodnik, który wpierw minął bramkarza, a następnie skierował piłkę do siatki. Chwilę później było już jednak 1:1. Przy uderzeniu z rzutu wolnego nie najlepiej zachował się testowany bramkarz – Sławomir Raczek i futbolówka ugrzęzła w bramce. Przed przerwą Koszarawa mogła znów prowadzić, ale sprawdzany piłkarz przez trenera Piotra Ozaista na pustą bramkę... przestrzelił. Po zmianie stron ekipa z al. Wolności ewidentnie spuściła z tonu, było widać zmęczenie wśród zawodników intensywnymi treningami oraz brak zgrania. A-klasowe Skrzyczne bezlitośnie to wykorzystało pokonując trzykrotnie Bartłomieja Rusa w sytuacjach sam na sam. W końcówce szansę na bramkę numer dwa dla gości zaprzepaścił Hałat.
Koszarawa, która do tego spotkania przystąpiła bez większości zawodników występujących w poniedziałkowym sparingu z Iskrą Klecza Dolna, następny test-mecz rozegra w niedzielę. Rywalem klubu z ponad 100-letnią tradycją będzie inna drużyna z Żywiecczyzny, LKS Sopotnia. Skrzyczne Lipowa – Koszarawa Żywiec 4:1 (1:1) Gol dla Koszarawy: Testowany zawodnik
Koszarawa: Raczek – Gałuszka, Berek, Jakubiec, Hankus, Janik, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Górka, Hałat, Barcik oraz Rus Trener: Ozaist