Artur Bieroński (szkoleniowiec Pasjonata): Szkoda, że mając tyle sytuacji nie wygraliśmy meczu, który powinniśmy. Zaspaliśmy dwukrotnie w defensywie, straciliśmy z tego powodu gole i to one zaważyły na porażce, na którą w moim odczuciu nie zasłużyliśmy. Jak to powiedzieli chłopcy w szatni – „jak nie idzie to nie idzie”. Mowa nie tylko o tym meczu, ale również wcześniejszym. Jesteśmy trochę zdołowani, bo liczyliśmy na koniec sezonu na coś innego.

Marcin Bednarek (szkoleniowiec LKS-u '99): To było spotkanie z wieloma sytuacjami bramkowymi po obu stronach, nie brakowało więc zaciętej gry. Najważniejsze dla nas, że dopisaliśmy sobie kolejne 3 punkty. Mamy dobrą końcówkę sezonu i widać wyraźnie, że potrzebowaliśmy czasu, aby się zgrać. Wiedzieliśmy, że będzie to wyglądało coraz lepiej. Przede wszystkim nie tracimy goli. Stworzyła się całkiem fajna drużyna, gdy wrócą zawodnicy kontuzjowani z optymizmem będziemy mogli myśleć o kolejnym sezonie.