Nikomu nie było dane jednak w pełni cieszyć się po spotkaniu w Bestwinie. Gospodarze sytuacji dogodnych mieli co najmniej kilka, ale gola zdobyli tylko strzałem Adriana Miroskiego z rzutu karnego w 52. minucie, podyktowanego za faul na Arturze Sawickim. Błyskawica wyrównała w 74. minucie, gdy z prostopadłego podania Dominika Loski pożytek uczynił Rafał Dziadek. Cień na niezłym występie beniaminka położyła „11” z 15. minuty, gdy Łukasz Halama ostemplował słupek.

Pomeczowe opinie:

Sławomir Szymala (szkoleniowiec LKS-u Bestwina): Pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando. Rywal był w niej wyraźnie nastawiony na obronę. Po przerwie gra się wyrównała, natomiast po strzeleniu gola za wcześnie i zbyt głęboko się cofnęliśmy. To nas kosztowało utratę gola. Kolejny raz zanotowaliśmy „przegrany remis”, po którym odczuwamy duży niedosyt.

Krystian Papatanasiu (szkoleniowiec Błyskawicy): Trzeba przyjąć remis na trudnym terenie z mocnym rywalem. Większość drużyn tu w Bestwinie przecież przegrywała. Cieszymy się z tego punktu, bo wyciągnęliśmy wynik od stanu 0:1. Ale z drugiej strony mecz był wyrównany i też wobec naszych okazji możemy niedosyt odczuwać.

Protokół meczowy poniżej.